- Są takie kraje, w których apteczka w samochodzie jest obowiązkowa. Austriacy potrafią sprawdzić czy nie była ona używana, bo za to grozi mandat. Dlatego zawsze polecaliśmy zabrać dwie apteczki – mówi w programie Wirtualnej Polski "Tłit" Wojciech Pasieczny z Fundacji Zapobiegania Wypadkom Drogowym. - Na szczęście nie ma już waleriany i jodyny, bo apteczka jest do udzielenia pierwszej pomocy, a leczenie przejmą odpowiednie służby – dodaje.