Prokuratura od niemal roku prowadzi śledztwo w sprawie Krzysztofa Sadowskiego, ale jeszcze go nie przesłuchała. Jak ustaliła Wirtualna Polska, do dwóch kobiet, które oskarżyły muzyka o gwałt, chcą dołączyć kolejne. W środowisku muzycznym wrze. - Jeśli to prawda, to jest to bardzo przykre – mówi piosenkarz Andrzej Rosiewicz, który od lat zna Sadowskiego.