afryka(strona 16/27)

Co najmniej 58 osób zginęło w poniedziałek w stolicy Gwinei Konakry, gdy siły bezpieczeństwa salwą z ostrej amunicji próbowały rozpędzić tysiące ludzi protestujących przeciwko zamiarom kapitana Moussy Dadisa Camary, aby kandydować w wyborach prezydenckich - podała lokalna organizacja broniąca praw człowieka.

Międzynarodowa organizacja charytatywna CARE z siedzibą w Genewie
zaalarmowała światową opinię publiczną, ogłaszając, że 20 milionów ludzi w Afryce
potrzebuje pilnie pomocy żywnościowej, ponieważ grozi im śmierć głodowa.

Największe ugrupowanie rebeliantów działające w roponośnej Delcie Nigru oświadczyło, że przedłuża na kolejne 30 dni obowiązujące od dwóch miesięcy zawieszenie broni. Ostrzegło jednak, że wznowi ataki na instalacje naftowe, jeśli nie będzie postępów w rządowym programie amnestii dla rebeliantów.

W Finlandii rozpoczął się proces 58-letniego Francois Bazaramby oskarżonego o spowodowanie w Rwandzie 15 lat temu śmierci 5000 Tutsi. Za ludobójstwo grozi mu dożywocie. Ojciec sześciorga dzieci nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

Co najmniej 12 uczennic spłonęło żywcem, a ponad 20 zostało ciężko poparzonych w pożarze, jaki miał miejsce w szkole w centralnej Tanzanii.

Do Ugandy i Tanzanii wyrusza grupa studentów krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego. Planują przeprowadzić ewidencję cmentarzy, na których pochowano polskich uchodźców przesiedlonych z ZSRR do kolonii angielskich na Czarnym Lądzie.

Etiopski rząd wstrzymał licencje 42 organizacjom pozarządowym (NGOs), w tym Lekarzom Bez Granic. Władze utrzymują, że działacze działali ,,poza swoim mandatem”. W tym czasie pięć milionów Etiopczyków głoduje.

Somalijscy bojownicy dokonali rano najazdu na kenijskie miasto na pograniczu i uprowadzili stamtąd trzech obcokrajowców pracujących dla organizacji humanitarnej - podali przedstawiciele władz Somalii.