Piraci uciekli ze statku, gdy zobaczyli okręt wojenny
Porwany przez piratów u wybrzeży wschodniej Afryki statek handlowy Beluga Fortune jest wolny - poinformował jego niemiecki armator, spółka Beluga Shipping z Bremy.
Jak głosi komunikat armatora, 16-osobowej załodze statku nic się nie stało. Piraci zbiegli, gdy w pobliżu pojawił się okręt wojenny. Nie wypłacono żadnego okupu, a lekko uszkodzony frachtowiec kontynuuje rejs do RPA.
Trwają jednocześnie starania o uwolnienie uprowadzonego w sobotę u wybrzeży Kenii tankowca gazowego York oraz jego niemieckiego kapitana i 16 pozostałych członków załogi. Należący do greckiego armatora statek był w chwili porwania bez ładunku.