Bóbr – mała retencja – ratowanie zasobów wodnych. Ta nieskomplikowana zależność umykała jeszcze kilkanaście dni temu ministrowi rolnictwa Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu. Chciał bobry zabijać, bo ich ogony to ponoć cud-afrodyzjak. Teraz Ardanowski chce wzmocnić "efekt bobra".