Gadżety "bunga-bunga"

Kreatywny przedsiębiorca na wszystkim potrafi zarobić pieniądze. Nawet seksskandale z premierem w roli głównej mogą być inspiracją dla niektórych właścicieli firm. W Polsce w jednej z warszawskich restauracji powstała już pizza o nazwie "bunga-bunga", tymczasem włoska firma postanowiła produkować gadżety o tej samej nazwie, która nawiązuje do rzekomych nocnych zabaw Silvio Berlusconiego.

Zobacz również: Takiej pizzy jeszcze w Polsce nie było

(ked)

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?

Wśród produktów sprzedawanych przez włoskie przedsiębiorstwo znalazły się m.in. przedmioty o właściwościach afrodyzjaków - perfumy oraz kolorowe bransoletki w opakowaniach w kształcie serca.

Zobacz również: Takiej pizzy jeszcze w Polsce nie było

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?

Każda z bransoletek opatrzona jest napisem-określeniem znanym już w całej Europie - "bunga-bunga".

Zobacz również: Takiej pizzy jeszcze w Polsce nie było

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?

Biznesmen, który wpadł na pomysł produkowania gadżetów "bunga-bunga" jest pełen optymizmu, planuje międzynarodową ekspansję pełnej linii swoich produktów,w tym naszyjniki, breloki, perfumy, bieliznę oraz olejki do ciała.

Zobacz również: Takiej pizzy jeszcze w Polsce nie było

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?

Planuje również jeden egzemplarz bransoletki przesłać samemu premierowi Włoch, bez którego produkty te pewnie nigdy by nie powstały.

Zobacz również: Takiej pizzy jeszcze w Polsce nie było

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?

Fabryka produkująca gadżety znajduje się w miejscowości Grumello del Monte na północy Włoch.

Zobacz również: Takiej pizzy jeszcze w Polsce nie było

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?

Twórcą pomysłu jest Włoch Carlo Pagani właściciel firmy "Technologies Castelberg".

Zobacz również: Takiej pizzy jeszcze w Polsce nie było

(ked)

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?