Natalia Grządziel, nazywana na Nowogrodzkiej "makijażystką prezesa", dostała posadę w NBP jako ekspertka w Departamencie Generalnym. - Mam poczucie, że jej etat w NBP też jest fikcyjny, bo nie wiem, jakie ta pani ma kompetencje, żeby tu pracować - twierdzi informator tygodnika "Polityka", który poinformował o sprawie.