Tadeusz Cymański po operacji. Poseł ujawnił stan zdrowia

Panie pośle, jak pan się czuje, jak pana zdrowie? Naszym widzom przypomnę tylko, że walczy pan z nowotworem i niedawno przeszedł pan operację. Pytanie jak przebiegła operacja i jak się pan po niej czuje? Dobrze się czuję, przy czym jestem trochę zakłopotany, ponieważ sprawa w ogóle zdrowia osobistego w naszym publicznym świecie uchodzi za intymną, osobistą i różnie jest komentowana, dlatego nie jest mi łatwo o tym mówić. Natomiast nie jest tajemnicą, skoro to już stało się publiczne, że operacja się udała, oczekuje na wyniki histopatologiczne, czyli nowotwór po usunięciu z organizmu jest poddany analizie laboratoryjnej pod kątem określenia jego złośliwości, że tak powiem - bo nie jestem fachowcem, zastrzegam od razu. Natomiast najważniejsza jest inna sprawa. Mianowicie ta, żeby jednak się często badać, ponieważ w moim przypadku przypadek - powtarzam to słowo - sprawił, nie objawy, nie bóle, co się często zdarza i jest złym sygnałem, ponieważ późne zgłoszenie się do lekarza, do onkologa niestety często się kończy złym rokowaniem. W moim przypadku mam nadzieję i czekam na te wyniki z laboratorium myślę, że jest prognoza pozytywna. Oczywiście nowotwór jest nowotworem i nie wiem, jak się skończy, ale wczesne wykrycie i zależy jeszcze charakter, rodzaj nowotworu - to już jest wiedza specjalistyczna. Panie pośle, wszyscy lekarze mówią im szybciej wykryjemy nowotwór, tym łatwiej można z nim walczyć.