Szykuje się rewolucja w egzaminach maturalnych. Będą trudniejsze
Centralna Komisja Egzaminacyjna szykuje zmiany w egzaminach maturalnych. Będą dotyczyć wszystkich przedmiotów, ale prawdziwa rewolucja czeka egzamin z języka polskiego. Będzie trudniejszy i dłuższy.
Jak wynika z informacji "Dziennika Gazety Prawnej", wkrótce MEN wyda rozporządzenie dotyczące zmian w maturach. Czego będzie dotyczyć?
Obecnie, by zdać maturę, trzeba napisać egzamin z polskiego, języka obcego, matematyki na poziomie 30 proc. oraz dodatkowo przystąpić do jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. W przypadku tego ostatniego egzaminu nie ma progu zdawalności - wystarczy na niego przyjść. Teraz to się zmieni - na poziomie rozszerzonym też będzie trzeba uzyskać minimum 30 proc. punktów.
Arkusze z biologii, chemii i geografii zostaną wydrukowane w kolorze. To sprawi, że będzie można wprowadzić bardziej różnorodne zadania z tych przedmiotów.
#
Największe zmiany dotyczyć będą jednak egzaminu z języka polskiego. Maturzyści - jak ustalił "DGP" - otrzymają nie jedną, jak dotychczas, ale dwie części z zadaniami.
Pierwsza część będzie sprawdzała znajomość kanonu lektur. Zdający będą musieli je rozpoznać i udowodnić, że znają ich treść. Dalej sprawdzana będzie - jak dotychczas - umiejętność czytania ze zrozumieniem. Ale i w tym przypadku zmieni się formuła zadań. - Planujemy, że będą dwa teksty na zbliżony temat, które będzie trzeba ze sobą zderzać, wyszukać w nich podobieństwa, różnice, myśli wspólne - tłumaczy "DGP" Marcin Smolik, dyrektor CKE.
Drugą część egzaminu stanowić będzie wypracowanie. Maturzysta otrzyma dwa tematy i fragmenty tekstów, ale oprócz odniesień do podanego fragmentu i dowolnych utworów, będzie musiał odnieść się do konkretnych tekstów literackich wskazanych w zadaniu. Forma pracy nie będzie już obowiązkową rozprawką. Maturzysta będzie mógł zdecydować się na esej.
Maturzyści - to kolejna nowość - otrzymają tomik ok. 200 wierszy autorów polskich i zagranicznych, którym będą mogli się posiłkować podczas pisania egzaminu.
#
Egzaminatorzy nie otrzymają klucza do sprawdzania prac. Zmieni się też sposób punktacji - za najwyżej cenione wypracowanie uczeń będzie mógł teraz uzyskać maksymalnie 50 proc. punktów.
Matura ma trwać o 40 minut dłużej niż obecnie, a każdy z trzech arkuszy, które otrzyma uczeń, będzie sprawdzany oddzielnie. - Ma to zapobiegać "efektowi miłosierdzia egzaminatora i poszukiwania punktów na 30 proc." - tłumaczy "DGP" Smolik.
Dyrektor CKE przekonuje, że planowane zmiany mają zwiększyć wagę egzaminu maturalnego.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"