Szykował zamachy w Warszawie. Celem meczety, duchowni i politycy
Na trzy lata więzienia sąd skazał Tomasza M., któremu zachodniopomorski wydział Prokuratury Krajowej postawił zarzut przygotowywania zamachu terrorystycznego z wykorzystaniem materiałów wybuchowych. Śledczy ustalili, że mężczyzna należał do ekstremistycznej grupy prezentującej skrajnie prawicowe poglądy.
04.07.2022 | aktual.: 04.07.2022 09:19
Jak ustalili śledczy, oskarżony należał do ekstremistycznej grupy prezentującej skrajnie prawicowe poglądy. "Funkcjonowała ona na terytorium Polski do 10 listopada 2019 r. Tomasz M. wraz z inną osobą zamierzał przeprowadzić ataki z wykorzystaniem materiałów wybuchowych oraz substancji trujących" - podała w komunikacie PK.
Celem meczety, duchowni i politycy
Prokuratorzy wskazali, że zamachy miały być wymierzone w meczety znajdujące się w Warszawie, a także w osoby duchowne wyznania islamskiego i polityków. Ich celem miało być zastraszenie wielu osób, w tym osób wchodzących w skład mieszkającej w Polsce społeczności islamskiej. "Równolegle Tomasz M. nawoływał do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych oraz wyznaniowych, znieważał grupę ludności z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej oraz wyznaniowej" - przekazała PK.
Zobacz także
"Z ustaleń śledztwa wynika, że z upływem czasu jego postawa ulegała radykalizacji. Ponadto w toku śledztwa stwierdzono, iż w celu rozpowszechniania posiadał oraz przesyłał on dokument zawierający treści mogące ułatwić popełnienie przestępstw o charakterze terrorystycznym, w zamiarze, aby przestępstwo zostało popełnione, a także treści nawołujące do popełnienia przestępstw przeciwko mieniu, zdrowiu i życiu, przeciwko muzułmanom, jak również treść nawołującą do nienawiści na tle różnic etnicznych oraz wyznaniowych" - zaznaczyła PK.
Planował zamachy. Spędzi w więzieniu trzy lata
W tej sprawie Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok, uznając Tomasza M. za winnego w zakresie zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów, dokonując nieznacznej modyfikacji kwalifikacji prawnej jednego z czynów. Sąd skazał M. na trzy lata więzienia oraz grzywnę w wysokości 150 stawek po 20 złotych każda.
Śledztwo w tej sprawie prowadził Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie wspólnie z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego.