Szydło miała rozmawiać z Kaczyńskim. Odrzuciła prestiżową posadę w Brukseli
Beata Szydło odniosła wielki wyborczy sukces, a PiS musi zdecydować, kto z Polski otrzyma funkcję unijnego komisarza. Jak donoszą media, była premier poinformowała już prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że nie chce obejmować tego stanowiska.
22.06.2019 17:05
Komisja Europejska to bardzo ważny organ UE. Posiada wyłączną inicjatywę legislacyjną w zakresie prawa unijnego oraz jest uprawniona do wydawania rozporządzeń wykonawczych. Zasiada w niej 28 komisarzy, po jednym z każdego państwa członkowskiego.
Dlaczego Beata Szydło - która w wyborach zdobyła ponad pół miliona głosów - nie chce przyjąć tak ważnego stanowiska?
RMF FM informuje, że była premier zdaje sobie sprawę, że jej wiedza i biegłość w poruszaniu się w Brukseli nie jest jeszcze na najwyższym poziomie. Radio podkreśla, że była premier musi najpierw nadrobić zaległości językowe oraz nabrać doświadczenia.
Szydło proszona przez dziennikarkę o komentarz powiedział tylko, że "żadne formalne decyzje jeszcze nie zapadły".
Anna Fotyga również mówi: "Nie"
Co ciekawe, stanowisko unijnego komisarza miała także odrzucić Anna Fotyga. Eurodeputowana PiS ma z kolei wszystko to, czego brakuje Beacie Szydło.
Od lat zajmuje się dyplomacją, świetnie zna języki i jest doceniania w Europarlamencie za swoją pracę nad raportem w sprawie rosyjskiej dezinformacji. Biegle i z sukcesami przewodziła także komisji ds. bezpieczeństwa w Parlamencie Europejskim. Jej motywy nie są więc do końca jasne.
Przypomnijmy, że potężne problemy z obsadzeniem unijnych funkcji są także na tym najwyższym szczeblu. Donald Tusk zdementował w piątek, by był rozpatrywany jako przyszły szef Komisji Europejskiej.
Jednocześnie przyznał, że poparciem większości państw nie może się pochwalić żaden z dotychczasowych kandydatów. W tym gronie wymieniani byli dotychczas chadek Manfred Weber, socjalista Frans Timmermans i liberałka Margrethe Vestager.
Źródło: RMF FM