ŚwiatMasakra w Buczy. Szwedzki ekspert: Rusza polowanie na rosyjskich oficerów

Masakra w Buczy. Szwedzki ekspert: Rusza polowanie na rosyjskich oficerów

Ujawnienie przez stronę ukraińską masakry ludności cywilnej dokonanej przez Rosjan w Buczy będzie prawdopodobnie początkiem polowania na oficerów odpowiedzialnych za tę zbrodnię - twierdzi profesor prawa międzynarodowego ze Szwecji. Mieliby oni trafić przed oblicze Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Mark Klamberg przypomina, że w byłej Jugosławii polowanie na zbrodniarzy także zaczęło się od oficerów, ale na nich się nie skończyło.

Dowódcy odpowiedzialni za masakrę cywili w Buczy mieliby trafić przed oblicze haskiego trybunału
Dowódcy odpowiedzialni za masakrę cywili w Buczy mieliby trafić przed oblicze haskiego trybunału
Źródło zdjęć: © GETTY | Maxar
Tomasz Waleński

04.04.2022 | aktual.: 04.04.2022 10:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zdjęcia ukazujące masakrę cywilów w Buczy mogą stać się dowodami zbrodni wojennych popełnionych przez rosyjskie wojsko. Zdaniem szwedzkiego profesora prawa międzynarodowego Marka Klamberga prokuratorzy w Ukrainie i prawnicy Międzynarodowego Trybunału Karnego mogą teraz rozpocząć polowanie na sprawców - czytamy w dzienniku "Expressen". Profesor podkreśla, że pierwszym celem będą niżsi oficerowie z Rosji odpowiedzialni za masakrę, ale jak po nitce do kłębka, dzięki kolejnym dowodom oskarżenie może dotrzeć do samego Władimira Putina.

- Zabijanie ludzi ze względu na ich narodowość można uznać za ludobójstwo. Wszystkie ofiary są narodowości ukraińskiej, niezależnie od tego, czy mówiły po rosyjsku, czy po ukraińsku - powiedział szwedzki ekspert.

Ukraińcy ustalili, które rosyjskie jednostki stacjonowały w mieście. Pomocne w zidentyfikowaniu sprawców odpowiedzialnych za zbrodnie mogą być przechwycone rozmowy wojskowych. Ułatwiać mają to same wojska agresora, które komunikowały się w otwarty, niezaszyfrowany sposób, korzystając z telefonów komórkowych - podkreśla szwedzki profesor.

Podobieństwa do wojny na Bałkanach

Klamberg zwraca uwagę, że należy zacząć od "samego dołu", czyli najniższych rangą wojskowych Rosji, którzy brali udział w masakrze w Buczy. Ekspert podkreśla, że przyszłe procesy mogą być podobne do spraw sądowych po wojnie na Bałkanach.

- Wielu ludzi ciągle mówi o Putinie. Ale w Trybunale Jugosłowiańskim zaczęli od niższych oficerów, stopniowo dochodzili do coraz wyższych oficerów, z prezydentem Miloševićem na czele. Taką właśnie przyszłość widzę w związku z wojną w Ukrainie - stwierdził Klamberg w rozmowie ze szwedzką gazetą.

Jörgen Elfving, podpułkownik i wykładowca na Szwedzkim Uniwersytecie Obrony podkreśla, że działania Rosjan nie mają nic wspólnego z żadnym militarnym celem. - Nic innego, jak wzbudzanie strachu wśród ludności cywilnej. Z drugiej strony, po stronie ukraińskiej wzmaga to chęć zemsty - stwierdza szwedzki wojskowy.

Zobacz też: Ekspert o prowadzeniu walki przez Rosjan. "Całkowicie niszczą wszystko"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainieszwecjatrybunał w hadze