"Szuka powodu do wojny". Premier Armenii oskarża Azerbejdżan

Azerbejdżan oskarża Armenię o gromadzenie wojsk przy granicy. "Baku zdecydowanie odpowie na każdą prowokację" - przekazał resort obrony Azerbejdżanu. Armenia zarzuca swojemu sąsiadowi dezinformację, a premier Nikol Paszynian stwierdził, że Azerbejdżan szuka powodu do nowego konfliktu.

Premier Armenii Nikol PaszynianPremier Armenii Nikol Paszynian
Źródło zdjęć: © East News | HANDOUT
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Ministerstwo obrony Azerbejdżanu wydało komunikat, że zaobserwowała koncentrację wojsk Armenii wzdłuż granicy. Armia ma także budować fortyfikacje oraz rozmieszczać broń.

Podkreślono, że Baku będzie "zapobiegać wszelkim prowokacjom ze strony Armenii, a cała odpowiedzialność za eskalację sytuacji spadnie na wojskowe i polityczne kierownictwo Armenii oraz jej patronów".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niewdzięczne zajęcie chłopek na polskiej wsi. Przykry obowiązek sprzed 150 lat

Media w Azerbejdżanie opublikowały film mający przedstawiać kolumny wojskowe Armenii w pobliżu wsi Jerasz, nieopodal Nachiczewańskiej Republiki Ludowej, będącej eksklawą Azerbejdżanu.

Resort obrony Armenii tłumaczy, że doniesienia Azerów są dezinformacją. Przekonują, że to, co widać na nagraniach, to szkolenie kierowców wojskowych.

"Ministerstwo obrony ocenia sytuację operacyjną na granicy państwowej Armenii i Azerbejdżanu w ostatnim czasie jako stabilną i nie widzi potrzeby podejmowania dodatkowych działań w celu ochrony granicy" - przekazał Erywań.

Także misja UE w Armenii wydała oświadczenie, zgodnie z którym nie stwierdzono "nietypowych ruchów" na granicy Armenii i Azerbejdżanu.

Paszynian: Azerbejdżan szuka pretekstu

Wcześniej premier Armenii Nikol Paszynian stwierdził, że Azerbejdżan "szuka pretekstu do nowej wojny" i zarzuca Erywaniowi roszczenia wobec kilku wiosek leżących w sferze przygranicznej.

- Należy bardzo wyraźnie podkreślić, że rząd republiki Armenii nigdy nie miał żadnych ambicji w stosunku do tych czterech wiosek (...) zwłaszcza w sytuacji, w której jest dla nas oczywiste, że Azerbejdżan stara się znaleźć powody do rozpoczęcie nowej wojny na dużą skalę - mówił Paszynian.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Rosyjski szpieg w Wiedniu? Ukraina domaga się jego ekstradycji
Rosyjski szpieg w Wiedniu? Ukraina domaga się jego ekstradycji
Biuro premiera Izraela: Zidentyfikowano ciała zwrócone przez Hamas
Biuro premiera Izraela: Zidentyfikowano ciała zwrócone przez Hamas
PiS składa zawiadomienie ws. Żurka. Ziobro opublikował pismo
PiS składa zawiadomienie ws. Żurka. Ziobro opublikował pismo
"Wypiłem jedno piwo". 27-latek wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
"Wypiłem jedno piwo". 27-latek wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
Tragedia w Walii. Dziewięciomiesięczne dziecko zaatakowane przez psa
Tragedia w Walii. Dziewięciomiesięczne dziecko zaatakowane przez psa
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca
Dostałeś takiego maila? Policja ostrzega przed oszustami
Dostałeś takiego maila? Policja ostrzega przed oszustami
Strzelanina w Wielkopolsce. To mogły być gangsterskie porachunki
Strzelanina w Wielkopolsce. To mogły być gangsterskie porachunki
Dymisja dyrektora KOWR? Zdecydują Tusk i Kosiniak-Kamysz
Dymisja dyrektora KOWR? Zdecydują Tusk i Kosiniak-Kamysz
Warszawa: inauguracyjny weekend nocnej prohibicji bez incydentów
Warszawa: inauguracyjny weekend nocnej prohibicji bez incydentów
Hołownia nie stawił się na przesłuchanie. "Brak szacunku"
Hołownia nie stawił się na przesłuchanie. "Brak szacunku"