Szokujący proceder w Nowej Soli. Na biznesmena nie ma sposobu?
Marek W. z Nowej Soli został skazany za wyłudzanie unijnych dopłat do gruntów. Ma spędzić w więzieniu 5 lat. Ale to nie jedyne problemy biznesmena. Ma też orzeczony wyrok 7 lat więzienia za gwałty na pracownicach.
Nieuczciwy biznesmen w latach 2005-2010 na procederze zarobił ponad 5 mln zł - czytamy w "Fakcie".
Jak donosi gazeta, w swój biznes wciągał ludzi także pod przymusem. Teraz posiedzi za kratkami i odda Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wyłudzone pieniądze. Sąd skazał też wspólników Marka W.
Wyrok nie jest prawomocny.
Reszta osób uczestniczących w sprawie została uniewinniona. To byli pracownicy firmy Marka W. Zostali oni siłą zmuszeni do składania wniosków o dopłaty.
Wśród nich była nawet matka jednego z pracowników - ujawnia "Fakt". Poza tym wielu podwładnych było karanych i bitych. Jeden z nich musiał biegać nago po firmie, bo chciał odejść z pracy.
To nie pierwszy wyrok Marka W.
Marek W. został już skazany na 8 lat więzienia za gwałty i molestowanie dwóch pracownic. Ma też zapłacić 700 tys. zł odszkodowania jednej z kobiet. Biznesmen odwołał się. Teraz doszedł jeszcze wyrok za wyłudzenia unijnych dopłat.
Problem jednak w tym, że Marek W. prawdopodobnie uciekł z Polski. Policja od dawna nie była go w stanie zatrzymać i doprowadzić do sądu.
Już raz uniknął kary za potrącenie człowieka na przejściu dla pieszych. W Nowej Soli od wielu lat panuje przekonanie, że Marek W. jest nietykalny. Jego ojciec to były prokurator. Od lat skutecznie unika więzienia bawiąc się za to na egzotycznych polowaniach razem z ojcem - pisze gazeta.