Szepnęła mu: "Kochany, nie masz toalety, żegnaj". To nie żart, a problem. Śmierdzący problem© WP.PL | Jarosław Kociszewski

Szepnęła mu: "Kochany, nie masz toalety, żegnaj". To nie żart, a problem. Śmierdzący problem

Jarosław Kociszewski
12 października 2018

Dla Polaka "sławojka" jest czymś oczywistym. Czeka nawet na najdalszej prowincji. Jednak nie wszędzie to jest tak jasne. W Indiach miliony ludzi nawet nie myśli o toaletach. Rząd w Delhi realizuje teraz pomysł, na który w Polsce wpadł minister Składkowski. Indusi robią to na niesłychaną skalę.

Na początku ubiegłego wieku Polskę przemierzał generał, lekarz i polityk Felicjan Sławoj Składkowski wpadł na pomysł rewolucyjny, jak na tamte czasy. Ówczesny minister spraw wewnętrzny zaniepokojony higieną Polaków nakazał, aby każde gospodarstwo postawiło przynajmniej prosty wychodek. Dzięki pomysłowi rozwijania kraju przez higienę minister Składkowski przeszedł do historii. Każdy wie czym jest „sławojka” nawet, jeżeli nie potrafi skojarzyć nazwy z drugim imieniem polityka.

W przedwojennej Polsce żyło ok. 35 mln. ludzi. Podnieśmy teraz tę liczbę do kwadratu, żeby zrozumieć wyzwanie, przed którym stoi teraz rząd Indii. Miliony ludzi codziennie załatwiają swoje potrzeby na otwartym powietrzu. Część z nich nawet nie myśli o tym, żeby zbudować w domu toaletę, miejsce nieczyste.

Nieśmiertelny pomysł na domek serduszkiem

Premier Narendra Modi, podobnie jaki niegdyś minister Składkowski, postanowił zmodernizować kraj poprzez rewolucję higieniczną i robi to na gigantyczną, indyjską skalę. Ruch Czyste Indie (Swacch Bharat Abhiyan) jest swoistym prezentem dla kraju z okazji 150. urodzin Mahatmy Gandhiego, twórcy niepodległych Indii, które obchodzone będą w 2 października 2019 r. Pięcioletni program ma kosztować dziesiątki miliardów dolarów i doprowadzić do gruntownej zmiany nie tylko wyglądu i zapachu kraju, ale też stylu życia jego mieszkańców.

Skala problemu przekracza wszelkie wyobrażenia i nie chodzi tu wcale o pieniądze i organizację. Wielki, rozwijający się kraj potrafi znaleźć środki. Nie brak też ludzi chętnych do pracy na państwowych posadach nadzorców szaletów publicznych powstających przy drogach i na wsiach. W kampanię zaangażowane są media. Nie można przecenić udziału celebrytów i gwiazd promujących higieniczny i czysty styl życia.

Wielki gwiazdor Bollywood Akshay Kumar zagrał nawet w filmie opowiadającym historię miłości z toaletą w tle. Młoda żona wyprowadza się od męża, gdy okazuje się, że w domu nie ma łazienki. Zrozpaczony mężczyzna łamie tabu i po wielu perypetiach buduje toaletę, aby odzyskać miłość swojego życia. Setki milionów ludzi widziało ten film, a na efekty nie trzeba było długo czekać. W indyjskiej prasie pojawiły się odniesienia o dziewczynach, które odmawiają wejścia do domów bez toalet.

Przeznaczenie toalety nie jest oczywiste

Odwieczne nawyki nie umierają bez walki, zwłaszcza w miejscach najuboższych. Pojawiają się zadziwiające doniesienia o niezgodnym z przeznaczeniem wykorzystaniu toalet fundowanych przez rząd. Czasem ludzie traktują je jako składziki żywności, a czasem jako pomieszczenia mieszkalne, a potrzeby nadal załatwiają na polu. Trudno się dziwić, jeżeli łazienka jest najporządniejszym pomieszczeniem w kraju.

Wielu Indusów nie chce też rezygnować z możliwości załatwienia potrzeb pod gołym niebem. Skarżą się, że ich organizm źle reaguje w zamkniętej przestrzeni. Pod dachem po prostu nie mogą… Stąd pomysły na proste i tanie rozwiązania, które można obejrzeć w jednym z najbardziej niezwykłych muzeów na świecie – Międzynarodowym Muzeum Toalet w Delhi Jego twórca i popularyzator higienicznego trybu życia za swoje dzieło przed laty został nawet wyróżniony przez papieża Jana Pawła II.

Nawet według największych optymistów plan pięcioletni to za mało, zwłaszcza że Swacch Bharat to nie tylko toalety. Rząd chciałby rozwiązać problem wszechobecnych śmieci i uporać się ze smogiem duszącym wielkie miasta. Wyzwanie jest potężne. Zdaniem sceptyków wręcz niemożliwe. Nie zmienia to jednak faktu, że każdy krok w kierunku czystych Indii jest mile widziany.

Źródło artykułu:WP magazyn
indieedukacjahigiena
Komentarze (0)