Szefowie dyplomacji UE będą rozmawiać o Białorusi i pomocy dla Autonomii Palestyńskiej
Białoruś po, uznanych przez Unię za
sfałszowane, wyborach prezydenckich i kwestia unijnej pomocy dla
Autonomii Palestyńskiej, gdzie władzę objął radykalny Hamas - to
dwa najważniejsze tematy, o których rozmawiać będą
w Luksemburgu szefowie dyplomacji krajów UE.
09.04.2006 | aktual.: 09.04.2006 16:24
W spotkaniu weźmie udział szef polskiej dyplomacji Stefan Meller.
Ministrowie spraw zagranicznych przyjmą, liczącą 31 nazwisk, listę przedstawicieli białoruskiego reżimu, którzy nie będą mieli wstępu do państw Unii. Zakaz zacznie obowiązywać natychmiast.
Listę otwiera prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka. Są też na niej jego najbliżsi współpracownicy, ministrowie, oficerowie służb bezpieczeństwa, prokuratorzy i sędziowie zamieszani w represjonowanie opozycjonistów; widnieją też nazwiska niektórych członków parlamentu i przewodniczących obwodowych komisji wyborczych.
Na liście, która zgodnie z zapewnieniami dyplomatów unijnych może być w przyszłości rozszerzana, jest m.in. minister edukacji Alaksandr Radkou odpowiedzialny za wyrzucanie studentów z uczelni, szef białoruskiego KGB Ściapan Sucharenka, minister sprawiedliwości Wiktar Hołowanou za uczynienie z systemu sądowego narzędzia reżimu oraz minister informacji Uładzimir Rusakewicz za zamykanie niezależnej prasy. Widnieje na niej też nazwisko szefa publicznego radia i telewizji Alaksandra Zimowskiego.
Obecnie na teren UE nie może wjechać sześciu przedstawicieli władz Białorusi.
Szefowie dyplomacji krajów Unii ponownie potępią też władze Białorusi za przemoc wobec opozycjonistów. Wyrażą "ubolewanie, że wybory z 19 marca nie były wolne i sprawiedliwe". Będą domagać się natychmiastowego wypuszczenia na wolność wszystkich osób zatrzymanych po wyborach.
Ponadto ministrowie podkreślą, że podjęte wobec Białorusi sankcje mogłyby być "zrewidowane", gdyby "wypuszczono uwięzionych opozycjonistów", a zasady przeprowadzania wyborów odpowiadałyby standardom demokratycznym. Zapewnią o swoim wsparciu dla społeczeństwa obywatelskiego w tym kraju.
Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom, nie będzie decyzji o wprowadzeniu sankcji ekonomicznych wobec Białorusi. Wcześniej mówiono m.in. o możliwości zamrożenia aktywów przedstawicieli białoruskiego reżimu w UE.
Drugim najważniejszym tematem w czasie poniedziałkowego spotkania będzie kwestia pomocy dla Autonomii Palestyńskiej po tym, jak do władzy doszedł radykalny Hamas, który został przez UE uznany za organizację terrorystyczną.
W piątek Komisja Europejska poinformowała o zawieszeniu bezpośredniej pomocy finansowej z budżetu Unii udzielanej rządowi Autonomii Palestyńskiej. Właśnie tę decyzję muszą jeszcze formalnie potwierdzić szefowie dyplomacji państw UE.
Roczna pomoc Unii Europejskiej dla Palestyńczyków i Autonomii Palestyńskiej wynosi około 500 mln euro, z czego połowa pochodzi z unijnego budżetu, a połowa bezpośrednio od poszczególnych państw członkowskich. Nie wiadomo, czy UE zawiesi całą pomoc, czy tylko tę pochodzącą ze wspólnej kasy.
Pod koniec marca inicjator bliskowschodniego planu pokojowego tzw. kwartet madrycki (UE, USA, ONZ i Rosja) zagroził, że jeśli obejmujący władzę w Autonomii Palestyńskiej Hamas nie uzna Izraela, nie wyrzeknie się przemocy i nie zaakceptuje tzw. mapy drogowej, czyli planu pokojowego dla Bliskiego Wschodu, to zostanie wstrzymana pomoc finansowa dla Autonomii. Hamas jak do tej pory nie zmienił stanowiska, niezmiennie uzależniając uznanie państwa żydowskiego od wycofania Izraela ze wszystkich ziem arabskich zajętych w 1967 r.
Ministrowie będą też dyskutować o Ukrainie po wyborach parlamentarnych w tym kraju. UE już wyraziła zadowolenie z demokratycznego przebiegu wyborów z 26 marca. Szefowie dyplomacji będą zastanawiać się nad tym, jak może wyglądać dalsza współpraca UE z tym krajem. Obecny unijny układ o partnerstwie i współpracy z Ukrainą wygasa w 2008 roku.
Katarzyna Rumowska