Szefowa KRS zapowiada. Będzie zawiadomienie do prokuratury
Szefowa Krajowej Rady Sądownictwa ma złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra sprawiedliwości, rzecznika dyscyplinarnego ad hoc i członków Iustiti. Chodzi o kwestię odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów-członków KRS obecnej i poprzedniej kadencji.
- Prezydium Krajowej Rady Sądownictwa zobowiązuje Przewodniczącego Rady do złożenia zawiadomienia do prokuratury o uzasadnionym popełnieniu przestępstwa z art. 128 k.k. przez Ministra Sprawiedliwości, jego współpracowników oraz sędziego, który wyraził zgodę na objęcie funkcji Rzecznika ad hoc oraz z art. 238 k.k. wobec osób, które podpisały zawiadomienie złożone w imieniu SSP Iustitia o niepopełnionym przestępstwie - przekazała w czwartek PAP przewodnicząca KRS sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna domowa w Lewicy. "Tutaj nie ma żadnych sensacji"
Ministerstwo sprawiedliwości poinformowało w poniedziałek o powołaniu sędziego Cezariusza Baćkowskiego do pełnienia funkcji rzecznika dyscyplinarnego. W komunikacie przekazano, że ma się on zająć zarzutami wobec obecnych i byłych członków KRS, które zgłosili sędziowie ze stowarzyszenia Iustitia.
"Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia złożyło do Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Adama Bodnara zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przewinień dyscyplinarnych oraz o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez osoby, które były lub nadal są członkami Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej ustawą z 8.12.2017 r. Wskazano również na możliwość popełnienia deliktów dyscyplinarnych i przestępstw przez osoby, które były kandydatami na członków KRS, przez osoby, które podpisały listy poparcia sędziowskim kandydatom do KRS oraz wobec pełnomocników kandydatów na członków KRS ukształtowanej ustawą z 8.12.2017 r." - poinformowało w komunikacie ministerstwo.
"Celem SSP Iustitia jest zastraszenie sędziów i wywołanie efektu mrożącego, po to, aby w przyszłości nikt z odpowiednimi kwalifikacjami nie odważył się podjąć obowiązków wynikających z ustawy nieakceptowanej przez część środowisk prawniczych. Minister Adam Bodnar powołując specjalnego rzecznika dyscyplinarnego zaakceptował ten cel zastraszenia prawników i ograniczenia władzy ustawodawczej w przyszłości" - napisała w czwartek sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka.
"Niezgodności ustawy o KRS z Konstytucją"
Według KRS, teza o niezgodności ustawy o KRS z Konstytucją jest tylko opinią części prawników, fundamentalną zasadą prawa jest zasada wyrażona w art. 42 ust. 1 Konstytucji - "odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia".
"Członkowie KRS, kandydując do KRS, nie tylko nie mogli popełnić przestępstwa, lecz swoją postawą umożliwili powołanie Krajowej Rady Sądownictwa, której funkcjonowanie jest wymagane przez Konstytucję. W obecnym stanie prawnym nie jest możliwy wybór do Rady 15 sędziów inaczej niż przez Sejm" - czytamy w oświadczeniu KRS.
Przeczytaj także: