Szefowa KE w Ukrainie. "Osobiście złożę kondolencje"
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef dyplomacji UE Josep Borrell w piątek przybyli do Buczy, około 20 km od Kijowa, gdzie wojska rosyjskie dopuściły się zbrodni wojennych na cywilnej ludności miasta. Towarzyszy im premier Ukrainy Denys Szmyhal. Podczas pobytu w stolicy Ukrainy von der Leyen spotka się m.in. z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen dotarła w piątek do Kijowa wraz z delegacją, w skład której weszli szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, premier Słowacji Eduard Heger i grupa eurodeputowanych. Celem wizyty jest okazanie solidarności Ukrainie. Delegacja przed spotkaniem z prezydentem Zełenskim udała się do Buczy, gdzie według mera po wycofaniu się wojsk rosyjskich znaleziono tam około 320 ciał mieszkańców, przy czym większość z nich zginęła w wyniku bezpośrednich postrzałów, a nie ostrzału artyleryjskiego. W mieście wciąż znajdowane są kolejne ciała
"Osobiście złożę kondolencje"
Podczas pobytu w stolicy Ukrainy von der Leyen spotka się m.in. z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. To właśnie wtedy szefowa KE ma osobiście złożyć mu kondolencje w związku z porannym atakiem rosyjskich sił na dworzec w Kramatorsku.
"Atak rakietowy dzisiejszego ranka na stację kolejową służącą do ewakuacji ludności cywilnej na Ukrainie jest podły. Jestem zbulwersowana utratą życia i osobiście złożę kondolencje prezydentowi Zełenskiemu. Moje myśli są z rodzinami ofiar" - napisała na Twitterze von der Leyen.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Oferujemy gotowość do pomocy w odbudowie i reformie kraju"
Przed podróżą szefowa KE powiedziała, że jest ona "wyraźnym znakiem poparcia dla Ukrainy". - Ten kraj będzie pilnie potrzebował pomocy. (...) Ukraina powinna być po wojnie państwem demokratycznym. Wraz z innymi darczyńcami oferujemy gotowość do pomocy w odbudowie i reformie kraju - podkreśliła.
Von der Leyen wraz z delegacją udała się na Ukrainę pociągiem, który w nocy z czwartku na piątek wyruszył z Przemyśla. Jak pisze dpa, jest pierwszym czołowym politykiem zachodnim, który odwiedza Ukrainę po tym, jak w podkijowskiej Buczy odkryto okrucieństwa popełnione przez armię rosyjską.
źródło: PAP
Przeczytaj także:
Bucza nagrana z drona. Wideo ma być kolejnym dowodem zbrodni Rosjan
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski