Szefowa KE ujawniła liczbę poległych żołnierzy? Liczby wymazane z oświadczenia
Szefowa Komisji Europejskiej w środę rano opublikowała oświadczenie dotyczące ścigania zbrodni wojennych Rosji i możliwości konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów. Niestety, te ważne słowa przyćmiły podane przez Ursulę von der Leyen dane, dotyczące zabitych podczas rosyjskiej inwazji ukraińskich żołnierzy. Po fali komentarzy zostały one usunięte z zarówno z oświadczenia na stronie KE, jak i z nagrania wideo von der Leyen.
"Rosja musi również zapłacić finansowo za zniszczenia, które spowodowała. Szkody poniesione przez Ukrainę szacuje się na 600 mld euro. Rosja i jej oligarchowie muszą zrekompensować Ukrainie szkody i pokryć koszty odbudowy kraju" - czytamy w oświadczeniu szefowej KE zamieszczonym na stronie internetowej Komisji.
"Mamy środki, by zmusić Rosję do zapłaty. Zablokowaliśmy 300 miliardów euro rezerw Rosyjskiego Banku Centralnego i zamroziliśmy 19 miliardów euro należących do rosyjskich oligarchów. W krótkim okresie moglibyśmy wspólnie z naszymi partnerami stworzyć strukturę do zarządzania tymi funduszami i ich inwestowania. Pieniądze przeznaczylibyśmy wtedy na Ukrainę" - podkreśliła von der Leyen.
Zapowiedziała w związku z tym prace nad międzynarodowym porozumieniem, które stworzy ramy prawne dla osiągnięcia tego celu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Przerażające zbrodnie Rosji nie pozostaną bezkarne" - zadeklarowała przewodnicząca Komisji. Dodała przy tym, że według szacunków do tej pory zginęło w wyniku rosyjskiej inwazji ponad 20 tys. cywilów i 100 tys. ukraińskich żołnierzy.
Kontrowersyjne dane. "Tajne, więc się do nich nie odniesiemy"
Ta informacja wywołała sporo kontrowersji. Poproszony o komentarz Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy stwierdził, że "są to tajne dane, więc się do nich nie odniesie".
Dyskusję na ten temat przerwała ostatecznie rzeczniczka KE, Dana Spinant. "Wielkie dzięki dla tych, którzy zwrócili uwagę na nieścisłości dotyczące liczb w poprzedniej wersji tego nagrania. Użyte szacunki, pochodzące ze źródeł zewnętrznych, miały odnosić się do ofiar, tj. zarówno zabitych, jak i rannych, i miały pokazać brutalność Rosji" - napisała na swoim profilu na Twitterze.
Ostatecznie fragment dotyczący zabitych podczas wojny cywilów i ukraińskich żołnierzy został usunięty zarówno z oświadczenia dostępnego na stronie internetowej Komisji, jak i z nowej wersji nagrania wideo.