Szefowa kampanii Andrzeja Dudy i sprawa ugryzienia. Adam Bielan mówi o "dryblasie"

Wraca sprawa mieszkańca Milanówka ugryzionego przez Jolantę Turczynowicz-Kieryłło. Mężczyzna twierdzi, że szefowa kampanii wyborczej Andrzeja Dudy zaatakowała go przed drugą turą wyborów samorządowych w 2018, kiedy ten interweniował w sprawie zagłuszania przez nią ciszy wyborczej. Do incydentu odniósł się rzecznik sztabu wyborczego prezydenta, Adam Bielan.

Szefowa kampanii Andrzeja Dudy i sprawa ugryzienia. Adam Bielan mówi o "dryblasie"
Źródło zdjęć: © East News | ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Radosław Opas

26.02.2020 | aktual.: 26.02.2020 22:25

Do ugryzienia mieszkańca Milanówka miało dojść 3 listopada ubiegłego roku. Incydent wyszedł na jaw dzięki rozmowie, jakiej udzielił w mediach poszkodowany mężczyzna.

Twierdzi on, że szefowa kampanii Andrzeja Dudy podczas nocnego spaceru z synem i dwoma psami miała roznosić materiały wyborcze oczerniające Piotra Remiszewskiego kandydującego wówczas na burmistrza. Członkini sztabu prezydenta odpiera zarzuty i przekonuje, że została zaatakowana.

Adwokat uważa, że to ona była ofiarą przemocy podczas listopadowego zajścia i oskarża "Gazetę Wyborczą", która opublikowała rozmowę z mieszkańcem Milanówka, o stawanie ramię w ramię "z damskim bokserem".

– "Gazeta Wyborcza" sięgnęła dzisiaj bruku. Stanęła po stronie damskiego boksera przeciwko matce broniącej dziecko. Ukryła opinie lekarskie, że sprawca mnie dusił. Zataiła, że zaatakował nas zawodowy hejter, opisywany w mediach ogólnopolskich – napisała Turczynowicz-Kieryłło na Twitterze po pojawieniu się artykułu w gazecie.

Sprawa Jolanty Turczynowicz-Kieryłło. Adam Bielan komentuje

Rzecznik sztabu wyborczego Andrzeja Dudy stwierdził w programie "Kropka nad i" TVN, że to Turczynowicz-Kieryłło jest ofiarą incydentu, do którego doszło w 2018 roku. – Dryblas podchodzi do kobiety, a ta się broni. "Gazeta Wyborcza" stoi po stronie damskiego boksera powiedział Adam Bielan.

Polityk PiS odniósł się także do szeroko komentowanego gestu Joanny Lichockiej. – Gest Lichockiej był niefortunny, nie powinien mieć miejsca – podkreślał polityk.

Rzecznik sztabu wyborczego prezydenta zaatakował też opozycję i skomentował wydarzenia, do których doszło 10 lutego w Pucku. Andrzej Duda podczas uroczystości związanych z setną rocznicą Zaślubin Polski z Morzem został wówczas wygwizdany.

– Małgorzata Kidawa-Błońska obściskiwała się z wulgarnymi hejterami. Dziękowała im za to i mówiła ze wszystko było dobrze – powiedział o gwizdach i buczeniu skierowanym w stronę prezydenta polityk PiS, odpierając tym samym oskarżenia dotyczące posłanki Lichockiej.

Wybory prezydenckie 2020. Kampania wyborcza trwa

Zgodnie z rozporządzeniem marszałek Sejmu wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Jeśli w pierwszej turze żaden z kandydatów nie uzyska bezwzględnej większości, konieczne będzie przeprowadzenie drugiej tury. Ta wypada 24 maja.

Gotowość wzięcia udziału w wyścigu o Pałac Prezydencki zapowiedzieli już: urzędujący prezydent Andrzeja Duda, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, Krzysztof Bosak (Konfederacja), Szymon Hołownia (niezależny) oraz Robert Biedroń z Lewicy. Do stawki w zeszłym tygodniu dołączył także Mirosław Piotrowski z Ruchu Prawdziwej Europy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (75)