Szefowa Adriana pisze do prezydenta Andrzeja Dudy. "Podziwiam pana"
Założycielka i właścicielka Fabryki Rajstop Adrian napisała list otwarty do prezydenta Andrzeja Dudy. "Jestem dumna z faktu, że mam w osobie Pana takiego Prezydenta i mam nadzieje, że tak będzie w następnej kadencji" - czytamy w liście Małgorzaty Pomorskiej.
"Od 35 lat jestem przedsiębiorcą, funkcjonującym przez ten okres w różnych realiach gospodarczych i politycznych naszego kraju. Będąc małym prezydentem, w mojej średniej wielkości firmie wiem, co to jest ciężar odpowiedzialności i ilość problemów każdego dnia do rozwiązania. Dlatego podziwiam Pana, że jako osoba nikomu nieznana, potrafił Pan doskonale odnaleźć się w nowej rzeczywistości, pełniąc role głowy Państwa, co robi Pan znakomicie do tej pory. Nie należałam i nie należę do żadnej partii politycznej, ale od momentu, gdy piastuje Pan urząd prezydenta jestem dumna z tego, że jestem Polką, a moja ojczyzna ma na imię Polska" - pisze szefowa Fabryki Rajstop Adrian.
Właścicielka firmy chwali patriotyzm Dudy, jego swobodę wysławiania i umiejętność zjednywania sobie ludzi.
"Od lat mam ścisłe kontakty z Francuzami i widzę, jak bardzo zmienił się ich stosunek do naszego kraju. Kiedyś nas tylko krytykowali. Dzisiaj odnoszą się z szacunkiem i ciągłym pytaniem, jak to wszystko, co teraz dobre udało nam się tak szybko zrealizować" - zauważa Małgorzata Pomorska.
Szefowa Adriana odnosi się w liście także do poniedziałkowego incydentu w Pucku. Prezydent brał tam udział w uroczystościach 100-lecia zaślubin Polski z morzem. Podczas wygłaszania mowy został wygwizdany przez grupę osób z tłumu zgromadzonego przed sceną. Skandowano m.in. hasła "marionetka i "będziesz siedział".
Zdaniem Pomorskiej, to "nie osoba obrażana powinna się czuć z tym źle, ale ta, która dopuszcza się takiego czynu, wystawiając sobie świadectwo, kompromitując dom, z którego wyszła, rodzinę, w której żyje i miejsce, w którym pracuje".
"Dzisiaj jestem dumna z faktu, że mam w osobie Pana takiego Prezydenta i mam nadzieje, że tak będzie w następnej kadencji" - kończy swój list właściciela fabryki rajstop.
Pod wpisem Małgorzaty Pomorskiej natychmiast zaroiło się od komentarzy. Wiele internautek natychmiast zapowiedziało, że zrezygnuje z kupowania rajstop z tej firmy. Inni byli zdegustowani faktem, że Pomorska zamieściła ten wpis na profilu firmy, a nie na własnym.
Zobacz także: Wybory prezydenckie 2020. Krzysztof Bosak o Andrzeju Dudzie: nadskakuje środowiskom żydowskim
Jeden z internautów przypomniał, że niedawno firma miała innego idola. Przypomniał banery fabryki ze zdjęciem byłej posłanki Ruchu Palikota Anny Grodzkiej.
Pomorskiej wypomniano także "niespójność przekazu". Jego dowodem ma być fakt, że w jesiennej kampanii reklamowej uczyniła bohaterką reklam Karolinę Piasecką, byłą żonę radnego Prawa i Sprawiedliwości, który został skazany za znęcanie się nad nią.