PolskaSzef speckomisji Artur Dębski: możliwe posiedzenie ws. zatrzymanego oficera WP

Szef speckomisji Artur Dębski: możliwe posiedzenie ws. zatrzymanego oficera WP

Przewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych Artur Dębski chce zwołać na piątek specjalne posiedzenie komisji poświęcone zatrzymaniu oficera Wojska Polskiego, podejrzewanego o pracę na rzecz obcego wywiadu.

Dębski powiedział, że kontaktuje się z członkami komisji. Chciałby zaprosić na posiedzenie przedstawicieli Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Również posłowie PiS w speckomisji: Marek Opioła i Beata Mazurek zwrócili się o takie posiedzenie w trybie pilnym.

W środę wieczorem rzecznik MON poinformował, że dokonano zatrzymania oficera Wojska Polskiego "w związku z podejrzeniem o pracę na rzecz obcego wywiadu". Podstawą zatrzymania były materiały Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

"Ważny dzień w walce o czystość Wojska Polskiego: służby zatrzymały podejrzanego o udział w obcym wywiadzie i podejrzanych o handel narkotyk. (Żandarmeria Wojskowa poinformowała o rozbiciu grupy zajmującej się handlem narkotykami)" - napisał na Twitterze minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Dodał też, że "czystość Wojska Polskiego to wierność przysiędze".

Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej ppłk Janusz Wójcik poinformował, że funkcjonariusze ABW i żołnierze Żandarmerii Wojskowej prowadzili czynności w biurowcu MON przy al. Niepodległości w Warszawie. Wójcik wyjaśnił, że czynności dokonały ABW i ŻW, ponieważ SKW nie posiada uprawnień procesowych.

Rzecznik prasowy komendanta głównego Żandarmerii Wojskowej ppłk Paweł Durka powiedział, że "czynności dotyczyły zatrzymania jednego z żołnierzy" i chodzi o starszego stopniem oficera.

Ani MON, ani prokuratura nie informują na rzecz jakiego państwa miał pracować zatrzymany oficer. Według portalu tvn24.pl jest on podejrzewany o szpiegostwo na rzecz Rosji.

Kodeks karny przewiduje za szpiegostwo, czyli udział w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, od roku do 10 lat więzienia. W razie udzielenia informacji, których przekazanie może wyrządzić państwu szkodę, minimalna kara to trzy lata.

Najgłośniejszą po 1989 r., a zakończoną w sądzie, aferą szpiegowską ze służbami specjalnymi b. ZSRR była sprawa Marka Zielińskiego (majora MSW z lat 80.), który w latach 1981-93 współpracował z wywiadem wojskowym ZSRR, a potem Rosji. Zatrzymał go w 1993 r. w Warszawie Urząd Ochrony Państwa podczas wręczania materiałów szpiegowskich attache wojskowemu ambasady Rosji płk. Władimirowi Łomakinowi, którego potem wydalono z Polski. W 1994 r. Zielińskiego skazano na 9 lat więzienia.

Po 2000 r. skazano trzech b. oficerów Wojskowych Służb Informacyjnych, ujętych w 1999 r. przez UOP za szpiegostwo na rzecz ZSRR na przełomie lat 80. i 90. Zbigniew H. i Zbigniew P. dostali 3 lata, a Czesław W. - 4 lata. W 2005 r. skazano na 3 lata więzienia innego oficera WSI ppor. Wojciecha S., uznanego za winnego szpiegostwa na rzecz Rosji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (615)