Minister obrony Australii: Musimy szykować się do wojny
Australijski szef resortu obrony Peter Dutton zaostrzył swoją retorykę dotyczącą zagrożenia ze strony Chin i Rosji, ostrzegając, że jego kraj powinien być przygotowany na wojnę. Władimira Putina porównał do Adolfa Hitlera. Minister odniósł się w ten sposób do słów premiera Scotta Morrisona, który ostrzegł przed nowym "łukiem autokracji" od Pekinu do Moskwy.
25.04.2022 | aktual.: 25.04.2022 08:47
W tle wystąpień australijskich polityków mocno wybrzmiewa podpisana w zeszłym tygodniu umowa między Pekinem a Wyspami Salomona, wedle której Chiny zyskałyby prawo do stacjonowania swoich okrętów marynarki wojennej i personelu obronnego na terenach należących do kraju ze stolicą w Honiarze.
Pakt może zdestabilizować sytuację w całym regionie Oceanii - ostrzegają kraje regionu, a także Stany Zjednoczone, które obawiają się rozszerzenia chińskich wpływów na rejon Pacyfiku.
W rozmowie z australijską telewizją minister Dutton przyznał, że jego rodacy "powinni zaakceptować rzeczywistość naszych czasów". - Musimy być realistami, że ludzie tacy jak Hitler i inni nie są tylko wytworem naszej wyobraźni lub że przeszli do historii. W tej chwili prezydent Putin jest gotów zabijać kobiety i dzieci. To się dzieje w roku 2022 - stwierdził szef resortu obrony rządu w Canberze.
"Łuk autokracji". Rząd w Canberze atakuje Chiny i Rosję
Polityk ostrzegł również przed imperialistycznymi zakusami Pekinu. Stwierdził, że Chiny znajdują się "na bardzo przemyślanym kursie", a jedynym sposobem na "zachowanie pokoju jest przygotowanie się do wojny i bycie silnym jako kraj".
Wypowiedzi ministra zostały skontrowane przez prowadzącego, który nazwał je "prowokacyjnymi". Spotkały się także z krytyką opozycji, która uważa, że "to tylko słowa, bez czynów".
W podobnym tonie nieco wcześniej wypowiedział się premier Australii, który powiedział, że chińska baza wojskowa na Wyspach Salomona będzie "czerwoną linią" dla jego rządu. Polityk próbował tym samym odeprzeć krytykę, że nie podjął wystarczająco szybkich kroków, aby uniknąć porozumienia między Honiarą a Pekinem.
Opozycyjna Partia Pracy określiła pakt mianem "największej porażki australijskiej polityki zagranicznej na Pacyfiku od czasu zakończenia II wojny światowej".
Tomasz Waleński, dziennikarz Wirtualnej Polski
Zobacz też: Jak to wygląda? Generał o tajemniczej operacji w Ukrainie