"Bardzo napięta sytuacja". Kosiniak-Kamysz skomentował wypowiedź Putina

Kosiniak-Kamysz odniósł się do niedawnych wypowiedzi prezydenta Rosji, Władimira Putina. W swoim corocznym orędziu do narodu, Putin ostrzegł przed ryzykiem konfliktu nuklearnego, jeśli NATO zdecyduje się na rozmieszczenie wojsk w Ukrainie. Rosyjski dyktator ponownie oskarżył Zachód o próbę destabilizacji sytuacji w Rosji i podkreślił, że jego kraj nie pozwoli na ingerencję w swoje sprawy wewnętrzne.

Minister Obrony Narodowej przyznał, że słowa Putina nie były dla niego zaskoczeniem. - Są one potwierdzeniem dążeń rosyjskich, które niektórzy przez lata traktowali z przymrużeniem oka, ale okazało się, że trzeba je traktować bardzo poważnie - podkreślił.

- Od kilku tygodni mówimy bardzo wyraźnie - Polska i NATO muszą być gotowe na każdy scenariusz. Nie ma dziś sytuacji spokoju, wiecznego pokoju ani optymistycznego patrzenia w przyszłość. Sytuacja jest bardzo napięta - mówił Kosiniak-Kamysz.

Wicepremier dodał, że konflikt w Ukrainie powinien być dla nas codziennym przypomnieniem o realiach wojny. - Nie wolno nam się z nim oswoić, bo wojna to śmierć drugiego człowieka, to zło, z którym zawsze musimy walczyć - podkreślił.

Przyznał, że "Europa budzi się" i musi się obudzić przemysł zbrojeniowy i poczucie braku akceptacji wobec toczącej się wojny. - Rosja była, jest i będzie zagrożeniem dla cywilizacji zachodniej - oświadczył szef MON.

Czytaj więcej:

Duda: "Nie wierzę, żeby Rosja zaatakowała państwo NATO"

Poseł PiS grzmi. "Jarosław Kaczyński powinien przeprosić"