Szczyt OBWE w Łodzi bez rosyjskiej delegacji. Niemcy krytykują Polskę
Polska nie wyraziła zgody na przylot do kraju rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa na szczyt Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, który odbędzie się w przyszłym tygodniu w Łodzi. Decyzję władz w Warszawie krytykuje Berlin. - OBWE nie jest klubem podobnie myślących ludzi - uzasadnia Robin Wagener, przewodniczący niemieckiej delegacji, jak podaje "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
W Łodzi w przyszłym tygodniu odbędzie się szczyt OBWE, na którym pojawią się szefowie dyplomacji z całego świata. Władze w Warszawie nie zgodziły się jednak na przylot do kraju Siergieja Ławrowa, rosyjskiego ministra spraw zagranicznych. Polski rząd uzasadnił swoje stanowisko sankcjami, które UE nałożyła na Rosję po brutalnej inwazji w Ukrainie. Decyzję Warszawy kwestionuje Berlin.
- OBWE nie jest klubem podobnie myślących ludzi, ale instytucją, która ma wykorzystywać różnorodne instrumenty do zapobiegania i kończenia wojen i konfliktów - mówi Robin Wagener, przewodniczący niemieckiej delegacji w Warszawie i poseł Zielonych w Bundestagu, cytowany przez "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Przedstawiciel Niemiec podkreśla, że członkowie organizacji nie powinni angażować się w "gry Putina" polegające na "sukcesywnym osłabianiu OBWE".
Niemcy uważają, że Rosja powinna pozostać członkiem organizacji i krytykują decyzję polskich władz. Według rządu w Berlinie, OBWE jest ważną organizacją, ponieważ poza ONZ to jedyne forum, na którym przedstawiciele Azji Środkowej spotykają się i rozmawiają z Europejczykami, Amerykanami i przedstawicielami Kremla.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemiecka pomoc odrzucona przez rząd. Szefowa MON o decyzji Polski ws. Patriotów
Formalne misje OBWE wymagają zgody wszystkich członków organizacji. "Frankfurter Allgemeine Zeitung" podkreśla, że Berlin obawia się też sprzeciwu Moskwy, gdy trzeba będzie podjąć jednogłośnie decyzje w istotnych dla państw OBWE sprawach.
Rosja w OBWE
OBWE jest dla Rosjan "solą w oku", jak pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Kreml nie akceptuje zasad demokratycznych, którymi kierują się członkowie organizacji. Szereg instytucji OBWE zajmuje się m.in. prawami człowieka i obserwacją wyborów w państwach członkowskich. Rosja podejmowała wiele prób zakończenia lub przynajmniej ograniczenia takich działań OBWE.
Kreml i jego przedstawiciele prorokują "koniec organizacji". Ostatnim pretekstem do jej krytyki przez Rosjan była decyzja polskich władz. Rosyjskie MSZ przekazało, że "niedopuszczalny atak na Rosję w kontekście Rady Ministerialnej jest zwieńczeniem całej polskiej 'antyprezydencji' w Organizacji". Ministerstwo podkreśliło, że decyzja ma charakter "bezprecedensowy i prowokacyjny".
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski