Szczerba: nadal jestem wykluczony z obrad
"Nadal jestem wykluczony z obrad. To oznacza, że trwa 33 posiedzenie Sejmu. Marszałku, wznów obrady i #PrzywróćPosła!" - napisał na Twitterze poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba.
11.01.2017 | aktual.: 11.01.2017 14:05
Trwający obecnie w Polsce kryzys parlamentarny rozpoczął się 16 grudnia ur. właśnie od wykluczenia z obrad przez Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, posła Szczerby. Jego karta powinna działać już tego samego dnia, kiedy to marszałek zakończył posiedzenie Sejmu.
W środę w Sejmie toczy się spór o to, czy mające się tego dnia rozpocząć obrady będą 33., czy 34. posiedzeniem Sejmu.
- Moja karta jest nieczynna, nie mam uprawnień do uczestniczenia w posiedzeniu. Oznacza to, że 33. posiedzenie nadal trwa. Marszałek powinien wrócić na salę, wznowić obrady, przystąpić do głosowania poprawek budżetowych, uchwalić budżet, zamknąć posiedzenie i wtedy może rozpocząć 34. posiedzenie - mówił w Sejmie Michał Szczerba.
Platforma osamotniona w boju o mównicę
Od 16 grudnia na sali plenarnej trwa protest posłów PO i Nowoczesnej. Politycy Platformy nieoficjalnie zapowiadają, że nie dopuszczą do rozpoczęcia środowego posiedzenia Sejmu - są gotowi blokować nie tylko mównicę na sali plenarnej, ale również Salę Kolumnową, która jest przez PiS brana pod uwagę jako alternatywne miejsce organizacji obrad Sejmu.
Z blokowania mównicy sejmowej wycofali się natomiast we wtorek posłowie Nowoczesnej. Po spotkaniach liderów partii, organizowanych przez marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, Ryszard Petru zapowiedział, że jego partia "zmienia formę protestu".