Szczepionka na COVID. Marek Suski: pewne obawy mam
Szczepionka na COVID trafi do Polski już 26 grudnia. Dzień później ma zostać zaszczepiona pierwsza osoba. Do przyjęcia preparatu zobowiązał się już prezydent Andrzej Duda. - Bardzo wielu ludzi się trochę waha, ja też - stwierdził z kolei poseł PiS Marek Suski.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej Mateusz Morawiecki apelował, aby szczepić się przeciwko koronawirusowi. Premier tłumaczył, że pokonanie epidemii COVID-19 jest konieczne, "aby normalnie gospodarczo żyć". Pierwsze sczepienia planowane są jeszcze na koniec grudnia.
O prywatną opinię ws. szczepionki zapytano posła PiS Marka Suskiego. Polityk odpowiedział, czy zamierza przyjąć preparat, gdy będzie on już dostępny. - Chyba się zaszczepię, chociaż pewne obawy mam. Tu nie chodzi o strach. Bardzo wielu ludzi się trochę waha, ja też - powiedział w środę w RMF FM.
Wiceszef klubu Prawa i Sprawiedliwości przyznał jednak, że śmieszą go teorie wygłaszane przez antyszczepionkowców. - Słyszę te wszystkie głupstwa, które opowiadają przeciwnicy szczepionek, że tam jakieś chipy będą, że nas kontrolować będą - wymieniał członek obozu Zjednoczonej Prawicy.
Zobacz też: Koronawirus. Chory wiceminister samowolnie wziął amantadynę. "Stan wyższej konieczności"
Szczepionka na COVID nadchodzi. Pierwsze zabiegi po świętach
Najnowsze informacje dotyczące szczepionki przekazał we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu potwierdził, że pierwszy pacjent zostanie zaszczepiony w szpitalu MSWiA przy Wołoskiej w Warszawie.
- Mamy ambicję, żeby zaszczepił się pierwszy Polak. W szpitalu mamy więcej niż 20 chętnych, będziemy musieli rozpisać chyba konkurs - stwierdził ironicznie na konferencji prasowej prof. Waldemar Wierzba.
Pierwsza partia szczepionki, która trafi do Polski 26 grudnia, obejmować będzie 10 tysięcy sztuk dawek. - Dzień później trafią one do 73 szpitali, w tym także tego w którym jesteśmy. Do końca stycznia będzie 0,5 mln szczepionek, co umożliwi zaszczepienie 750 tys. osób - oznajmił szef KPRM Michał Dworczyk.