Szczepienia na COVID. Złe wieści ws. Moderny
Szczepienia na COVID z wykorzystaniem preparatu Moderny miały rozpocząć się tydzień temu. Prezes ARM zapowiedział, że szczepionka tej firmy trafi do czterech placówek w poniedziałek. Z kolei producent odwołał kolejną dostawę.
Szczepienia na COVID preparatem firmy Moderna miały rozpocząć się w ubiegłą środę. Do Polski na razie trafiło 29 tys. sztuk tej szczepionki, ale nie zostały jeszcze rozdysponowane. Prezes Agencji Rezerw Materiałowych tłumaczył "Gazecie Wyborczej", że zwłoka wynikała z chęci wytypowanie takich placówek, gdzie szczepienia idą sprawnie.
Szczepienia na COVID. Preparat Moderny trafi do czterech szpitali
Michał Kuczmierowski dodał, że szczepionki Moderny w poniedziałek trafią do czterech szpitali w węzłowych w Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku. Na razie będzie to 10 tys. sztuk preparatu. W kolejnych dniach dostawy mają wzrastać. Problemem ma być sposób pakowania szczepionek po 100 dawek. Małe punkty mają dostawać po 30 sztuk preparatu na tydzień.
Szef ARM zaznaczył, że na razie nie chce wprowadzać zamieszania, aby kilka rodzajów szczepionek znajdowało się w jednym punkcie. - Chcemy, żeby to było jak najbardziej proste i w miarę możliwości będziemy się trzymać zasady "jeden szpital - jedna szczepionka", ale na razie staramy się działać w sposób elastyczny - zapewnia Kuczmierowski.
Szczepionka na COVID. Moderna opóźnia kolejną dostawę
Pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk poinformował również, że Moderna opóźniła dostawę kolejnej partii ok. 40 tys. sztuk szczepionek. Obecnie w Unii Europejskiej oprócz szczepionki Moderny dopuszczono również preparat Pfizera. Obie działają w ten sam sposób. Pod koniec tygodnia ma zapaść decyzja Europejskiej Agencji Leków ws. preparatu firmy AstraZeneca.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"/PAP