Śledztwo IPN w sprawie bezprawnych internowań w 1981 r. 

Szczeciński oddział IPN wszczął śledztwo w sprawie bezprawnych internowań pomiędzy 12 a 16 grudnia
1981 roku kilkudziesięciu osób przez ówczesnych komendantów
wojewódzkich milicji ze Szczecina, Gorzowa Wielkopolskiego i
Koszalina.

Jak poinformował naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie prok. Dariusz Wituszko, komendanci na podstawie nieobowiązującego jeszcze dekretu o stanie wojennym wydali szereg decyzji o internowaniu, a pozbawienie wolności osób internowanych miało charakter represji politycznej.

Prawdopodobnie jest to pierwsze śledztwo w kraju w sprawie nielegalnych internowań. Można zakładać, że także pozostali komendanci wojewódzcy milicji wydawali decyzje o internowaniu w tym terminie - zaznaczył prokurator.

Jak podkreślił Wituszko, bezspornie ustalono, że dekret z 12 grudnia 1981 roku o stanie wojennym został podpisany do druku w nocy z 16 na 17 grudnia, druk w Dzienniku Ustaw rozpoczęto rano 17 grudnia i tego dnia przystąpiono do kolportażu. Tym samym zgodnie z obowiązującymi przepisami dopiero od tego momentu można mówić o obowiązywaniu przepisów o stanie wojennym - zaznaczył.

IPN nie podał inicjałów komendantów. Jak ustaliła, komendantem wojewódzkim MO w Szczecinie w latach 1981-1990 był emerytowany już gen. Jarosław W., w Koszalinie w 1981 roku także emerytowany płk Andrzej M., a w Gorzowie Wielkopolskim w tym czasie Lech K. Wszyscy mają teraz powyżej 70 lat.

Jak poinformował prowadzący śledztwo prok. Andrzej Pozorski, największa fala internowań nastąpiła w nocy z 12 na 13 grudnia. Wówczas to w Szczecinie zostali internowani m.in. poseł Artur Balazs (szef koła Konserwatywno-Ludowego), były działacz opozycyjny i późniejszy poseł AWS Stanisław Wądołowski, Jerzy Zimowski - wiceminister spraw wewnętrznych w latach 1990-1996 oraz prezydent Szczecina Marian Jurczyk.

Pozorski podkreślił, że nie zna jeszcze pełnej listy osób internowanych w tym terminie, ale wystąpił już z wnioskiem o pełną dokumentację. Jak wyjaśnił, decyzje komendantów o internowaniu znajdował "przy okazji" prowadzenia innych spraw. Być może lista ta będzie znacznie dłuższa niż ustalona do tej pory - podkreślił.

Komendantom za przekroczenie uprawnień oraz bezprawne pozbawienie wolności powyżej siedmiu dni może grozić nawet do 10 lat więzienia.

Prok. Pozorski zakłada, że w sprawie trzeba będzie przesłuchać co najmniej stu świadków.

Komentując decyzję o wszczęciu śledztwa internowany w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 na blisko rok Artur Balazs powiedział PAP, że "po latach prawo zaczyna obowiązywać. - Ci, którzy złamali prawo powinni absolutnie za to odpowiedzieć. To także przestroga, by nigdy więcej nie dochodziło do takich sytuacji". Stanisław Wądołowski powiedział zaś: "Lepiej późno niż wcale. Ludzie wreszcie ujrzą prawdę" - ocenił. Także on uważa, że ci, którzy internowali, powinni być ukarani.

Katowicki Instytut Pamięci Narodowej przedstawił w kwietniu zarzuty przekroczenia uprawnień pięciorgu członkom Rady Państwa PRL, którzy 13 grudnia 1981 roku podpisali dekret o stanie wojennym. Zdaniem IPN, uchwalając dekret, dopuścili się oni zbrodni komunistycznej. Może im grozić do trzech lat więzienia.

Konstytucja PRL określała, że Rada Państwa mogła wydawać dekrety i podejmować decyzje o stanie wojennym w przerwach między sesjami Sejmu. Jednak w grudniu 1981 roku Sejm obradował. Do niego należała więc decyzja.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Sikorski zagotował się w studiu. "Ta dyskusja jest żenująca"
Sikorski zagotował się w studiu. "Ta dyskusja jest żenująca"
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Afera ws. rakiety. Siemoniak odpowiedział. "Niedopuszczalne"
Afera ws. rakiety. Siemoniak odpowiedział. "Niedopuszczalne"
Eksplodujące paczki w Europie. Śledczy z Litwy i Polski rozbili grupę
Eksplodujące paczki w Europie. Śledczy z Litwy i Polski rozbili grupę
Ałła Pugaczowa przemówiła. Rozwścieczyła rosyjskie elity
Ałła Pugaczowa przemówiła. Rozwścieczyła rosyjskie elity
Trump zachwycony księżną Kate. Kamery wyłapały, co jej powiedział
Trump zachwycony księżną Kate. Kamery wyłapały, co jej powiedział
Tak Rosja "promuje się" za granicą
Tak Rosja "promuje się" za granicą
Zełenski ujawnił koszty wojny. Mówi o dwóch planach
Zełenski ujawnił koszty wojny. Mówi o dwóch planach
Prawomocny wyrok dla "Małej Emi". Za hejtowanie sędziego Żurka
Prawomocny wyrok dla "Małej Emi". Za hejtowanie sędziego Żurka
Odszedł z Polski 2050. W partii nie kryją zaskoczenia
Odszedł z Polski 2050. W partii nie kryją zaskoczenia
Trump w Wielkiej Brytanii. Protesty już od pierwszych minut
Trump w Wielkiej Brytanii. Protesty już od pierwszych minut
Kolorowe ziemniaki. Nowa era w polskim rolnictwie
Kolorowe ziemniaki. Nowa era w polskim rolnictwie