Jednocześnie przyznał, że policja - zachowując się biernie podczas zajścia - nie stanęła na wysokości zadania, choć dodał, że zdaje sobie sprawę, iż była w trudnej sytuacji.
Kurczuk przypomniał, że wydał polecenie, jako Prokurator Generalny, rozpoczęcia energicznego śledztwa w sprawie środowych zajść. (reb)