Szalik z napisem "konstytucja" w Sejmie. Małgorzata Kidawa-Błońska poparła kary
Troje posłów KO zostało ukaranych za "naruszenie powagi Sejmu". Decyzję poparła nawet Małgorzata Kidawa-Błońska. Informację upubliczniła Klaudia Jachira, co nie jest na rękę kandydatce KO w wyborach prezydenckich 2020.
Do zdarzenia doszło na sali obrad Sejmu, kiedy procedowana była ustawa represyjna o sędziach w połowie grudnia. W ostatnim rzędzie siedziało troje posłów Koalicji Obywatelskiej - Klaudia Jachira, Urszula Zielińska i Artur Łącki. Trzymali szalik z napisem "konstytucja". Wszyscy dostali za to kary finansowe i na miesiąc obniżono im uposażenie o 25 proc. Jednomyślnie decyzję podjęło prezydium Sejmu w pełnym składzie - podaje "Rzeczpospolita".
To oznacza, że kary dla posłów KO poparła również opozycja - Piotr Zgorzelski z PSL, Włodzimierz Czarzasty z Lewicy i Małgorzata Kidawa-Błońska z KO. "Prawie nikt z Koalicji Obywatelskiej o tym nie wiedział. Od pisma oczywiście się odwołam. Mogą mi zabrać nawet 100 proc. uposażenia, a szalika nie schowam. Jeszcze Polska nie zginęła" - pisała Jachira w mediach społecznościowych.
Kandydatka KO w wyborach prezydenckich 2020 pytana o sprawę wyjaśnia, że to nie pierwsza taka sytuacja z udziałem polityków. Tłumaczy, że gdy przedstawiano kandydatury Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicz do KRS, posłowie stanęli w pobliżu mównicy z literami, które układały się w słowo "hańba". Wtedy udało się uniknąć kary, która została zawieszona, ale potem doszło do recydywy.
Problem w tym, że Zielińska i Łącki nie brali udziału w pierwszym zdarzeniu. Jachira ma stanowić problem dla Koalicji Obywatelskiej. - Gdyby pojawił się wniosek o wykluczenie jej z klubu przeszedłby bez problemu. Ujawnienie sytuacji z prezydium w kampanii prezydenckiej jest błędem - mówi jeden z posłów.
Przeczytaj również: Klaudia Jachira kontra Małgorzata Kidawa-Błońska. Poszło o dekalog
Źródło': "Rzeczpospolita"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl