Syria: ewakuacja cywilów z jednego z oblężonych przedmieść Damaszku
Prawie 2 tys. osób opuściło ogarnięte walkami przedmieście Damaszku podczas chwilowego zawieszenia broni między siłami rządowymi a rebeliantami. Groził tam kryzys humanitarny - brakowało żywności, szerzyły się choroby.
Opuszczającym przedmieście Moadamija pomagali pracownicy Czerwonego Półksiężyca, wynosząc chorych i niedołężnych na noszach. Przedmieście to było jednym z rejonów, w których w sierpniu doszło do ataku chemicznego. Zginęły wtedy setki ludzi.
Opuszczających Moadamiję mężczyzn przeszukiwali żołnierze syryjskiej armii reżimowej. Przedstawiciel rządu syryjskiego Achil Iad, obecny na miejscu, powiedział, że ewakuowani cywile zostaną przetransportowani do tymczasowych schronisk. Poinformował, że w ciągu minionych kilku miesięcy ewakuowano z tego przedmieścia ok. 5 tys. osób i że obecnie nie ma tam już cywilów.
Podczas podobnego zawieszenia broni w sierpniu Moadamiję zdołało opuścić ok. 3 tys. osób.
Syryjskie siły reżimowe organizują blokady opanowanych przez rebeliantów rejonów, odcinając dostawy żywności i innych artykułów pierwszej potrzeby.