Syn byłego przywódcy ZSRR: jest demokracja w Rosji
Mieszkający w USA politolog Siergiej Chruszczow uważa, że należy docenić decyzję prezydenta Władimira Putina, iż nie będzie się ubiegał o reelekcję na trzecią kadencję.
02.12.2007 | aktual.: 02.12.2007 22:05
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/rosjanie-wybieraja-dume-6038692579447937g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/rosjanie-wybieraja-dume-6038692579447937g )
Rosjanie wybierają Dumę
Według Siergieja Chruszczowa, oznacza to, że mimo autorytarnych posunięć Putin szanuje prawo i demokrację.
Chruszczow - syn byłego sekretarza generalnego KC KPZR Nikity Chruszczowa - jest zdania, że wynik niedzielnych wyborów do Dumy był w pełni zgodny z oczekiwaniami i zdecydowane zwycięstwo kremlowskiej partii Jedna Rosja jest wyrazem autentycznego poparcia, jakim cieszy się w kraju Putin.
W odróżnieniu od amerykańskich ekspertów, radzi on, aby przy ocenianiu Putina i sytuacji w Rosji stosować miary wynikające z historii tego kraju, gdzie - jak podkreślił - wszyscy przywódcy byli autokratami i brakowało zrozumienia demokracji jako ustroju opartego na poszanowaniu prawa.
Jak powiedział, wynik wyborów można było przewidzieć. Ludzie w Rosji obawiają się, że jeśli do władzy dojdzie ktoś inny niż Putin, sytuacja się pogorszy. Opozycja jest słaba, Garri Kasparow nie reprezentuje nikogo. Społeczeństwo rosyjskie jest zjednoczone i ludzie chcą jednego, silnego przywódcy - ocenił.
Zapytany, czy jego zdaniem Putin, który podporządkowuje sobie coraz więcej instytucji władzy w Rosji, tłumi opozycję i niezależne media, nie staje się nowym carem, Chruszczow sugerował, że opinia na Zachodzie osądza rosyjskiego prezydenta niesprawiedliwie.
Chruszczow zaznaczył, że obraz demokracji w Rosji nie jest tak ponury, jak go się maluje na Zachodzie. Jego zdaniem, wszyscy dotychczasowi przywódcy Rosji byli carami. Prezydent Jelcyn też był carem - kiedy parlament mu się sprzeciwił, kazał do niego strzelać. Szanował niezależność mediów? Wolności prasy nie było, bo media kontrolowali oligarchowie. Jegor Gajdar i inni (premierzy Jelcyna) sprowadzili na Rosję katastrofę - stwierdził Chruszczow. Podkreślił, że Putin zdecydował, żeby nie kandydować na trzecią kadencję, bo nie przewiduje tego konstytucja, chociaż 66% społeczeństwa chce, żeby kandydował. Po raz pierwszy przywódca Rosji okazał respekt dla konstytucji. W istocie więc mamy już demokrację w Rosji, jej fundamenty istnieją - powiedział Siergiej Chruszczow.
Tomasz Zalewski