Syn Banasia z zarzutami. Problemy ma też jego żona
Jakub Banaś i jego żona usłyszeli nowe zarzuty - podaje "Rzeczpospolita". W sumie para ma po 11 zarzutów w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych Mariana Banasia.
Jak podaje "Rzeczpospolita", Jakub Banaś i jego żona Agnieszka już we wrześniu usłyszeli dodatkowe cztery zarzuty dotyczące oszustw na szkodę banków i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Prokuratura jednak do tej pory o tym nie informowała.
W sumie oboje mają już po 11 takich samych zarzutów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa dotacji na willę
W sprawie chodzi o zabytkową willę w centrum Krakowa, która należała do firmy Jakuba Banasia Openqualis. Według prokuratury, prace budowlane przy tym obiekcie nie zostały wykonane, choć spółka syna prezesa NIK otrzymała kilkaset tysięcy złotych publicznych dotacji. Śledczy uważają, że Banasiowie posłużyli się podrobionymi fakturami VAT.
Sprawa młodszego Banasia wyszła na jaw w związku ze śledztwem dotyczącym składania fałszywych oświadczeń majątkowych przez prezesa NIK Mariana Banasia. Wtedy bowiem służby zaczęły skrupulatnie analizować majątek rodziny Banasiów.
Jakub Banaś został w związku ze sprawą zatrzymany w 2021 roku w trakcie akcji na lotnisku Kraków-Balice. Przekonywał wtedy, że cała sprawa jest ukartowana, by uderzyć w jego ojca, który był krytyczny wobec działań ówczesnego rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Banaś-junior w 2023 roku próbował dostać się do Sejmu, startując z list Konfederacji.
Czytaj więcej:
Źródło: "Rzeczpospolita", WP
