Sylwester 2020. Cezary Tomczyk o obostrzeniach: gigantyczny absurd
- Nie widzę wiele racjonalności w decyzjach, które są ze sobą sprzeczne. Jeśli z jednej strony możemy iść na pasterkę, z drugiej nie możemy na sylwestra, jeśli z jednej strony rząd chce, żeby ludzie zostali w domach, zarządza godziny policyjne, a z drugiej nie robi tego samego jeśli chodzi właśnie o pasterkę i szereg innych rzeczy, to mamy do czynienia z jakimś gigantycznym absurdem - mówił szef klubu KO Cezary Tomczyk w programie "Tłit", komentując obostrzenia w sylwestra. - Premier Mateusz Morawiecki dwa tygodnie temu mówił, że dane nie kłamią i że wygrywamy z pandemią. A 17 grudnia wprowadza narodową kwarantannę. No to jak to jest? - pytał Tomczyk.
Panie przewodniczący, czy rząd rów… Rozwiń
Transkrypcja:
Panie przewodniczący, czy rząd również panu popsuł plany na Sylwestra?
Szczerze
mówiąc nie, wszyscy powinniśmy czuć odpowiedzialność za to, co się dzieje, więc, jak każdy chyba
Polak, patrzę na tą sytuację pandemiczną z
taką wielką troską. No i każdy zastanawia się co zrobić. Ja akurat jestem w tej dobrej sytuacji, że u
mnie Sylwester zawsze wygląda, albo od kilku lat
przynajmniej, wygląda podobnie. To znaczy jestem ja, moja żona i moich dwóch synów. Natomiast
jeżeli chodzi o te nowe obostrzenia, to rozumiem, że dla wielu może się to wydawać dość dziwne.
Tak, to ja zapytam za chwilę o te obostrzenia, ale przy Sylwestrze zostanę jeszcze na momencik, jeśli pan pozwoli. Pan, rozumiem, nie będzie
próbował się wymknąć z domu, jak już część ludzi planuje?
Nie.
Ale jak pan ocenia te decyzję à propos tego Sylwestra, bo to jest coś w rodzaju godziny policyjnej od
19:00 do 6:00 rano nie będziemy mogli opuszczać domów. To jest racjonalne podejście ze strony rządu? W tym konkretnym przypadku.
Panie redaktorze, ja nie widzę wiele racjonalności w decyzjach, które są ze sobą sprzeczne. Na tym
polega dzisiaj absurd tej sytuacji. Jeżeli z jednej strony możemy iść na pasterkę, a z drugiej strony nie możemy iść na Sylwestra; jeżeli
z jednej strony rząd chce, żeby ludzie zostali w domach, zarządza jakieś godziny policyjne, a z drugiej
strony nie robi tego samego, jeśli chodzi właśnie o Pasterkę i szereg innych rzeczy - no to mamy do czynienia z jakimś gigantycznym absurdem.
A po drugie, ja mam tutaj cytat z premiera Morawieckiego z 30 listopada
Ja też mam ten cytat.
Dwa tygodnie temu mówił, że dane nie kłamią i że wygrywamy z pandemią, a 17 grudnia wprowadza
narodową kwarantannę. No to jak to jest?