Rolnicy przygotowują traktory na protest. "Świnie się kiszą"
AgroUnia przygotowuje duży protest rolników – dowiaduje się Wirtualna Polska. We wtorek na trasę pod Piotrkowem Trybunalskim ma wyjechać 150 traktorów. Protestujący będą domagali się spotkania z premierem w związku trudną sytuacją wywołaną ASF. "To pierwszy w Polsce protest rolników w sezonie żniw" – twierdzi lider AgroUnii Michał Kołodziejczak. Kierowców czekają duże utrudnienia w ruchu.
14.07.2021 12:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Rolnicy w Polsce mają potężne problemy. Podczas manifestacji skupimy się przede wszystkim na dramacie wywołanym przez afrykański pomór świń, który uniemożliwia sprzedaż zwierząt – zapowiada w Wirtualnej Polsce lider AgroUnii.
- Ludzie przez kilkadziesiąt dni nie mogą sprzedawać zwierząt. Gotują się z nimi w swoich gospodarstwach. Chodzi o to, że w strefach ASF zwierzęta można sprzedawać tylko do wyznaczonych ubojni. Te są już jednak całkowicie wypełnione, mają zapisy na wiele tygodni do przodu. Rolnicy zostali ze swoimi zwierzętami, świnie się kiszą w gospodarstwach. W regionie, gdzie odbędzie się protest, hodowanych jest pół miliona świń. To mięso dla półtora miliona Polaków. Obowiązujące przepisy nie dają możliwości sprzedaży mięsa poza strefę ASF – dodaje Michał Kołodziejczak.
Jak wynika z naszych informacji, manifestacja rolników została już oficjalnie zarejestrowana. Plan zakłada, że we wtorek o 8:00 w Srocku pod Piotrkowem Trybunalskim traktory wyjadą na rondo, które łączy drogę krajową nr 12 z trasą S8. Według organizatorów protest może spowodować ogromny chaos przy wyjeździe z Piotrkowa Trybunalskiego w kierunku Łodzi.
Protest w bastionie PiS
Przejazd traktorów obejmie gminy Moszczenica i Grabica. To bastiony partii rządzącej. W ostatnich wyborach parlamentarnych PiS zdobyło tam odpowiednio 62,55 proc. i 68,61 proc. Organizatorzy twierdzą, że premier nie interesuje się ich problemami, dlatego domagają się spotkania z szefem rządu i zdecydowanej reakcji. – Mateusz Morawiecki jeździ po kraju, odwiedza wybrane gospodarstwa, przemawia, ale nie rozmawia z rolnikami, którzy mają problemy. To jest hipokryzja premiera – mówi lider AgroUnii.
Rolnicy żądają również zwiększenia uboju świń w strefach ASF, dofinansowania i wzmocnienia wydolności inspekcji weterynaryjnej oraz rekompensat z budżetu państwa za straty poniesione ze względu na ASF. – Domagamy się, żeby nadwyżki świń zostały zlikwidowane, powinny zostać odkupione w normalnych cenach – postuluje Kołodziejczak.
Rząd obiecuje pomoc
Premier i minister rolnictwa podczas środowej wizyty w Marianowie Brodowskim zapowiedzieli pakiet ustaw o rodzinnym gospodarstwie rolnym, deklarowali też wspieranie rolnictwa. – Ponad 2/3 Polaków sprawdza, kupując żywność, czy to jest żywność polska i ten trend rośnie coraz bardziej. Coraz częściej patrzymy, czy to jest polskie, czy to jest zdrowe, czy to jest ekologiczne. A ja mogę powiedzieć, jak jest polskie, to zawsze właśnie jest najzdrowsze, najsmaczniejsze, najbardziej ekologiczne i dlatego zwiększamy w ramach Polskiego Ładu wszystkie możliwości dla rolników, żeby sprzedawać polskie produkty. Pierwsza kwestia to rolniczy handel detaliczny. To możliwość sprzedaży już nie tylko w miejscu zamieszkania, w gminie, województwie, ale na terenie całej Polski, każdy rolnik, który chce skorzystać z tej możliwości do 100 tysięcy złotych bez opodatkowania z bardzo preferencyjnymi warunkami, będzie miał możliwość skrócenia tej drogi, jak to mówimy z panem ministrem rolnictwa, od pola do stołu – stwierdził szef rządu.
– Chcemy dać możliwość młodym ludziom pozostania na wsi, tego, żeby z własnego wyboru chcieli tutaj zostać, chcieli prowadzić gospodarstwa z dziada, pradziada. Aby mogli się rozwijać – deklarował Grzegorz Puda.
- W związku z tym przygotowujemy pakiet ustawy o rodzinnym gospodarstwie rolnym, aby mogli korzystać z dodatkowych środków, aby to wsparcie było dla małych i średnich gospodarstw jeszcze większe, a dużym będziemy również pomagali. Chcemy też, aby w ramach tego zapowiedzianego Polskiego Ładu dla rolnictwa już od stycznia podnosić kwoty dotyczące dopłaty do paliwa do każdego hektara. Przypomnę, że jest to 10 proc. No i dwa najważniejsze również elementy oprócz ustawy o rodzinnym gospodarstwie rolnym. Pierwsze uwolnienie handlu, bardzo istotne jest, aby rolnicy mogli handlować swoimi produktami nie tylko w swojej najbliższej okolicy, ale również, żeby mogli sprzedawać również te płody rolne, swoje przetwory nieco dalej – dodał minister rolnictwa podczas wizyty w Marianowie Brodowskim.