Świętokrzyskie. Kara dla szpitala we Włoszczowie po śmierci 26-latka
Szpital we Włoszczowie został ukarany finansowo w związku ze śmiercią 26-letniego pacjenta jesienią 2020 toku. Dyrekcja placówki odwołała się od decyzji Narodowego Funduszu Zdrowia.
Decyzja o ukaraniu Szpitala Powiatowego dotyczy wydarzeń z listopada 2020 r., kiedy 26-latek oczekiwał na pomoc przez kilka godzin. Tłumaczono wówczas, że placówka jest przekształcania w jednoimienną, jednak ostatecznie - po interwencji patrolu policji - walczący z nowotworem pacjent został przyjęty, ale wkrótce zmarł.
- Stwierdzono, że odmowa przyjęcia była nieuzasadniona, a tym samym dostępność do świadczeń nie była realizowana w należyty sposób. Na szpital nałożona została kara finansowa, a także wydane zostały zalecenia pokontrolne - poinformowała PAP Beata Szczepanek ze świętokrzyskiego oddziału NFZ.
Dyrekcja szpitala nie zgadza się z tą argumentacją. Stąd odwołanie od postanowienia urzędników ws. kary 100 tys. zł i zapowiedź skierowania sprawy do sądu.
Zobacz też: Podsłuch w szpitalu. Dyrektor placówki: miejsce i okoliczności są dziwne
- Kiedy przywieziono do nas tego pacjenta, przygotowywaliśmy strefę buforową. Od dwóch tygodni w szpitalu nie działała już chirurgia, ponieważ wybuchło tam ognisko koronawirusa - powiedzial w rozmowie z agencją Leszek Orliński, dyrektor ds. medycznych szpitala we Włoszczowie.
Dodał, że szpital nie miał warunków, aby operować 26-latka, a wśród personelu i chorych stwierdzone były przypadki zakażenia koronawirusem.
Świętokrzyskie. Kara dla szpitala we Włoszczowie po śmierci 26-latka
Orliński ocenił, że gdyby pacjenta zawieziono do szpitala z otwartym oddziałem chirurgicznym, to "sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej".
Śledztwo ws. śmierci 26-latka prowadzi Prokuratura Regionalna w Krakowie.