Święta - złote żniwa dla włamywaczy
Złodzieje grasujący w okresie bożonarodzeniowym to nie jedynie fantazja twórców filmu "Kevin sam w domu". Święta to obfity czas dla włamywaczy. Nie tylko "słoiki" wyjeżdżają odwiedzić rodzinę. Wiele osób w Boże Narodzenie przemieszcza się zostawiając dom lub mieszkanie bez opieki.
24.12.2014 12:39
- Okradziono mnie w samo Boże Narodzenie. Ktoś włamał się do domu przez drzwi ogrodowe - opowiada Alicja z Mokotowa. - Mieszkamy w wiele osób, wraz z dziećmi i teściami, zazwyczaj ktoś jest w domu. Tego dnia jednak wszyscy wyjechaliśmy odwiedzić rodzinę poza Warszawą - wspomina. Do tej pory wyrzucam sobie, że to moja wina, bo na swoim otwartym profilu na Facebooku napisałam o naszej eskapadzie. Umieściłam też kilka zdjęć z rodziną z zaznaczoną lokalizacją "Radom". Nie wiem, czy stąd złodziej wiedział, że nas nie ma, ale od tej pory nie prowadzę już otwartego profilu i nie informuję o swoim położeniu - dodaje.
- Myślę, że jeśli nie Facebook, to swoje mogły zrobić także powyłączane światła w całym domu. Ten incydent zupełnie zepsuł nam święta. Dużo nam wprawdzie nie zginęło - trochę pieniędzy i biżuterii, złodziej darował sobie sprzęt elektroniczny, pewnie bał się być zauważony przez sąsiadów. No ale magia świąt prysła - mówi pani Alicja.
Policja zaznacza, że to właśnie dobry sąsiad jest często skuteczniejszą ochroną niż najlepsze zamki i zabezpieczenia. Sąsiad często zauważy obce osoby, które kręcą się w pobliżu naszego domu bądź mieszkania. Wtedy przestępcy rezygnują ze swych zamiarów - radzą policjanci. Warto dać wcześniej dać znać sąsiadowi, że wyjeżdżamy, i poprosić, by od czasu do czasu zerknął, co się dzieje w naszym mieszkaniu.
Jeśli nie sąsiad, to co? Policjanci mają kilka rad dla warszawiaków. Wychodząc z domu:
- zamknij wszystkie okna i drzwi. Czy wiesz, że około 2/3 włamywaczy dostaje się do mieszkań przez okno?
- nie zostawiaj kluczy w "dobrych schowkach" (pod wycieraczką, za doniczką na oknie, za framugą drzwi) - złodziej zazwyczaj zna te miejsca nie gorzej od Ciebie!
- zamknij również okienka piwniczne i innych pomieszczeń gospodarczych, przez które można przedostać się do mieszkania.
- wychodząc wieczorem z domu zaciągnij zasłony lub opuść żaluzje i pozostaw w pokoju włączone światło albo lampki choinkowe - stwórz pozory, że w domu ktoś jest.
- nie pozostawiaj w drzwiach żadnych kartek typu "wyszłam do Krysi", nie pisz nic o wyjeździe na portalach społecznościowych, włamywacz bardzo lubi gwarancje, że mieszkanie jest puste.
- jeżeli masz telefon z automatyczną sekretarką, nie nagrywaj wiadomości, o której wracasz do domu. Włamywacz może również skorzystać z takiej informacji.
- wychodząc, nawet na krótko, po list do skrzynki czy wyrzucić śmieci - zamykaj drzwi na klucz. Złodziej nie potrzebuje wiele czasu, aby wtargnąć do Twojego mieszkania.
Pamiętajmy, że okazja czyni złodzieja, dlatego też nie dajmy złodziejowi szans - apelują policjanci.