ŚwiatŚwiadek katastrofy: w kabinie była jeszcze jedna osoba

Świadek katastrofy: w kabinie była jeszcze jedna osoba

Świadek katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem potwierdza Polskiemu Radiu doniesienia medialne, o tym że w kabinie pilotów przed lądowaniem mogła przebywać dodatkowa osoba.

Świadek katastrofy: w kabinie była jeszcze jedna osoba
Źródło zdjęć: © AP

07.05.2010 | aktual.: 07.05.2010 13:58

Nikołaj Łosiew, emerytowany pilot wojskowy, właściciel pobliskiej działki, był na miejscu w 20 minut po katastrofie. Jak powiedział Polskiemu Radiu, w rozbitej kabinie widział oprócz członków załogi przypiętych pasami do foteli ciało jeszcze jednej osoby. Nikołaj Łosiew nie potrafi powiedzieć nic więcej o tej osobie.

Podkreśla też, że na miejscu zdarzenia szybko pojawiła się milicja, która nakazała wszystkim opuszczenie miejsca katastrofy. Świadek mówił również, że w trakcie wypadku nad lotniskiem utrzymywała się bardzo silna mgła.

Piąty głos osoby spoza załogi, która przed lądowaniem weszła do kabiny Tu-154, najprawdopodobniej należy do dyrektora protokołu dyplomatycznego Mariusza Kazany z MSZ - przypuszcza "Gazeta Wyborcza".

Według wcześniejszych, nieoficjalnych ustaleń RMF FM z 6 maja piąty głos, nagrany przez rejestratory zapisujące rozmowy w kabinie pilotów prezydenckiego tupolewa, należał do kobiety.

Zobacz także
Komentarze (1945)