Suski: byłbym rad, gdyby nastąpiła zmiana i Jarosław Kaczyński został premierem. To polityk najwyższej klasy
• "Prezes Kaczyński jest wybitnym politykiem i uważam, że byłby najlepszym premierem w Polsce" - powiedział Marek Suski z PiS w Radiu ZET
• Suski: cenię premier Szydło, ale Kaczyński jest politykiem najwyższej klasy
• Pytany o odwołanie Dawida Jackiewicza, odpowiedział: „żal mi go”
• Zaznaczył też, że jego partia nigdy nie mówiła, że w spółkach Skarbu Państwa nie powinno być ludzi związanych z PiS
• "Sieci i macki wokół spółek Skarbu Państwa były, są i będą. Chodzi o to, żeby je rozrywać - albo wypalać gorącym żelazem"
- Byłbym rad, gdyby nastąpiła zmiana i Jarosław Kaczyński został premierem. Cenię premier Szydło, ale Kaczyński jest politykiem najwyższej klasy - powiedział w Radiu ZET członek władz PiS i szef sejmowej komisji ds. spółek Marek Suski. - Prezes Kaczyński jest wybitnym politykiem i uważam, że byłby najlepszym premierem w Polsce - stwierdził polityk. - Wspieram go całym sercem i umysłem. Jeżeli nastąpiłaby taka zmiana, to będziemy mieli świetnego premiera - powiedział Suski. Pytany o to, dlaczego w takim razie prezes PiS nie jest premierem, odpowiedział, że „takie były okoliczności, które skłoniły prezesa, by zaproponować inny wariant”.
Polityk PiS odniósł się też do nagród w EuRoPol Gazie. - 2 mln zł nagród w EuRoPol Gazie to jest powód, żeby wysłać tam kontrolę i zawiesić zarząd. To niemoralne - powiedział Marek Suski. Jego zdaniem zarząd powinien być sprawdzony i powinien być audyt. - Ludzie są tylko ludźmi i władza jest od tego, żeby eliminować takich, którzy się nie sprawdzą - stwierdził.
Pytany o odwołanie Dawida Jackiewicza, odpowiedział: „żal mi go”. - Każdy popełnia błędy, ale grzechem jest trwać w tych błędach. Mam nadzieję, że doniesienia o jego błędach się nie potwierdzą - powiedział Suski. Polityk PiS zaznaczył też, że jego partia nigdy nie mówiła, że w spółkach Skarbu Państwa nie powinno być ludzi związanych z Prawem i Sprawiedliwością. - Spółki strategiczne muszą być zarządzane przez ludzi, co do których jest pewność, że będą realizować program partii, która wygrała - uważa polityk. Dodał, że jest lepiej niż za zarządów PO, ponieważ ludzie w spółkach są kontrolowani.
- Jeśli jakieś zarzuty co do ludzi w spółkach Skarbu Państwa się potwierdzą, to będą zwolnienia albo wymiana zarządu - zapowiedział. - Sieci i macki wokół spółek Skarbu Państwa były, są i będą. Chodzi o to, żeby je rozrywać - albo wypalać gorącym żelazem - powiedział Suski. Pytany o to, czy nie ma wątpliwości co do tego, co się dzieje w spółkach Skarbu Państwa, odpowiedział, że „wątpliwości nie ma tylko krowa na miedzy”.