"Sunday Telegraph": 72 godziny na zajęcie Bagdadu
Amerykańsko-brytyjskie plany wojny w Iraku zakładają zajęcie Bagdadu w ciągu 72 godzin - ujawnia w niedzielę brytyjski dziennik "Sunday Telegraph".
Atak na Bagdad - zdaniem gazety - miałby rozpocząć się od desantu spadochronowego na międzynarodowe lotnisko w irackiej stolicy. W akcji uczestniczyliby zarówno amerykańscy jak i brytyjscy żołnierze z doborowych jednostek . Operacja Bagdad rozpoczęłaby się w kilka godzin po pierwszych operacjach przeciwko Irakowi.
Zdaniem "Sunday Telegraph" - który nie powołuje się na żadne źródła - pierwsze operacje stanowiłyby zmasowany atak na irackie ośrodki dowodzenia armią.
W Kuwejcie potwierdzono w sobotę, że firma budowlana na zlecenie resortu spraw wewnętrznych buduje kilka nowych przejść w płocie i zasiekach na granicy Kuwejtu z Irakiem, przeszkodzie, którą będą musiały przebyć wojska amerykańskie, jeśli przypuszczą atak na Irak z terytorium kuwejckiego. Wcześniej mowa była o "niezidentyfikowanych robotnikach", pracujących nad budową tu przejść-bram, przez które mogłyby swobodnie przejeżdżać czołgi.
Sprawę zbadała misja ONZ na miejscu, stwierdzając przy tej okazji liczne naruszenia granicy, przede wszystkim przez amerykańskich żołnierzy. Firmę, której robotnicy budują bramy graniczne, zientyfikowano jako pochodzącą z RPA. Według informacji kuwejckiego ministerstwa spraw wewnętrznych, cytowanych przez rzecznika ONZ, południowoafrykańska firma zawarła kontrakt na budowę - przed 15 marca - 35 przejść granicznych.
Rzecznik sił USA w Kuwejcie odmówił skomentowania sprawy.
Strefę zdemilitaryzowaną między KUwejtem a Irakiem utworzono 12 lat temu, po wojnie w Zatoce Perskiej. Strefa ma 200 km długości i 5 km szerokości po stronie kuwejckiej, a 10 km po stronie irackiej. Płot z metalowej siatki i zasieki (pod napięciem) biegną po kuwejckiej stronie granicy. (aka)