"Taśmy prawdy" miały wysadzić rząd
Ujawnione przez "Wprost" nagrania z udziałem wpływowych polityków - z szefem banku centralnego i ministrem odpowiedzialnym za nadzór nad służbami specjalnymi na czele, były potężnym wstrząsem dla ekipy rządzącej. W sobotę 14 czerwca wczesnym popołudniem na stronach internetowych "Wprost" pojawia się zapowiedź głównego tekstu najbliższego wydania gazety. "Zamach stanu" wieszczyli dziennikarze na okładce tygodnika, którą zilustrowali "przewróconym" i "uwiązanym" polskim godłem.
"Afera taśmowa" podkopała zaufanie wyborców do rządu i wciąż zbiera żniwo - sierpniowe notowania rządu i premiera, jak wynika z najnowszego sondażu CBOS, są najgorsze w tym roku. Donald Tusk ma we wrześniu przedstawić w sejmie informację na temat podsłuchów, ale wydaje się, że tak jak wcześniej afera hazardowa, Amber Gold, informatyczna, zegarkowa, także ta polityczna "bomba" nie była w stanie wysadzić w powietrze tego rządu.
(js, neska)