Strzelanina w USA. Zginął policjant, jest 6 rannych
Jeden policjant zginął, a sześciu zostało rannych w strzelaninie. Ich stan jest poważny. Do wymiany ognia doszło w środę po południu we Florence w Południowej Karolinie.
Strzelanina rozpoczęła się około godz. 16.00, gdy zastępca szeryfa próbował doręczyć nakaz przeszukania jednego z domów w podmiejskiej dzielnicy Vintage Place w miejscowości Florence na wschodnim wybrzeżu USA - informuje The Post and Courier.
Strzelec zabarykadował się w domu z dziećmi. Wymiana ognia trwała dwie godziny. Do akcji dołączyli negocjatorzy i w końcu udało się zaaresztować mężczyznę. Od ran postrzałowych zmarł oficer policji z Florence, 52-letni Terrence Carraway. Funkcjonariusz niedawno świętował swoją 30. rocznicę pracy w policji. Jak podkreślają miejscowi policjanci, to pierwsze od 30 lat zabójstwo policjanta w tym spokojnym miasteczku.
Rannych zostało też dwóch zastępców szeryfa oraz czterech funkcjonariuszy. Ponieważ wokół domu był otwarty teren, funkcjonariusze musieli użyć opancerzonego wozu wojskowego, żeby zabrać rannych.
Policja nie ujawnia ani nazwiska strzelca ani powodu rewizji w jego domu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Mieszkańcy Florence stwierdzili w rozmowie z dziennikarzem, że ich spokojne dotąd miasteczko zamieniło się w środę w strefę wojny. - Byłam w domu z synem i rodzicami - powiedziała Binita Patel, która mieszka w pobliżu. - Strzelanina wybuchła seriami. Potem było jeszcze gorzej. To była ciągła wymiana ognia, bez przerwy - dodała.
Według lekarzy, stan rannych policjantów jest poważny.
"Moje myśli i modlitwy kierują się dziś w stronę biura szeryfa hrabstwa Florence i tamtejszej policji - napisał na Twitterze prezydent USA Donald Trump - Jesteśmy zawsze wdzięczni za to, co robią nasze organy ścigania."
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Florence to niewielkie miasto, zamieszkałe przez 38 tys. ludzi. Znajduje się w północno-wschodniej Karolinie Południowej.
Źródło: The Post and Courier