Strzelanina w szkole w USA. Wstrząsające relacje świadków
- To było przerażające. Wszyscy byli w histerii. Dzieci wychodziły ze szkoły zakrwawione. Nie wiedziałam, czy były ranne, ale były cale we krwi - opowiadała agencji Reuters Brenda Lebinski, matka jednej z uczennic, która przeżyła maskarę w szkole w Newetown w USA.
Do strzelaniny doszło w szkole Sandy Hook w Newtown w stanie Connecticut. Według najnowszych informacji zginęło 27 osób, w tym 20 dzieci. Wśród ofiar są również dyrektor i szkolny psycholog.
Czytaj więcej na ten temat: Masakra w szkole w USA
Zobacz więcej:
Zobacz galerię zdjęć z okolic szkoły
Lebinski dodała, że rozmawiała z matką, która w czasie strzelaniny była w szkole i widziała "zamaskowanego mężczyznę", który wszedł do biura dyrektora. - Bardzo możliwe, że to on strzelał - mówiła.
Córka Lebinski opowiadała dziennikarzom, że nauczycielka, gdy tylko usłyszała strzały, natychmiast zamknęła salę i kazała wszystkim dzieciom ustawić się w rogu klasy.
Inna kobieta w momencie strzelaniny przebywała właśnie w szkole na spotkaniu dla rodziców. - Nagle usłyszeliśmy trzy strzały. Trzy osoby wyszły na korytarz sprawdzić, co się dzieje, ale wróciła tylko jedna - opowiadała matka ucznia. - Ukryliśmy się pod stołami i natychmiast zadzwoniliśmy na numer alarmowy - wspomina.
Dzieci ze szkoły, która ma ok. 600 uczniów w wieku 5-10 lat, mówiły, że słyszały ok. siedmiu wystrzałów i wtedy nauczycielka kazała im ukryć się w rogu klasy.
- Nie krzyczeliśmy, ale zaczęliśmy płakać. Wtedy nauczycielka kazała nam biec do biura, gdzie nikt nas nie znajdzie. Potem pojawili się policjanci i kazali nam uciekać na zewnątrz. Skierowali nas do budynku straży pożarnej, gdzie czekaliśmy na rodziców - opowiadała jedna z uczennic.
Napastnik, który strzelał w szkole nie żyje, prawdopodobnie popełnił samobójstwo. W jego mieszkaniu znaleziono zwłoki mężczyzny, najprawdopodobniej ojca sprawcy. W szkole mężczyzna skierował się do jednej z klas i zaczął strzelać do dzieci. Wcześniej zabił także swą matkę. Jak poinformowała stacja telewizyjna CNN, ciało kobiety znaleziono w jej domu.
Nancy L. była nauczycielką w szkole w Newtown. Wcześniej niektóre amerykańskie media informowały, że 20-letni Adam L. zastrzelił swoją matkę w szkole, podczas masakry.
Jak poinformowała telewizja CNN, jeden z braci sprawcy został znaleziony martwy w stanie New Jersey. Wcześniej Associated Press informowała, że młodszy brat napastnika jest przesłuchiwany jako drugi sprawca.
Informacje o liczbie zabitych długo były sprzeczne. Podczas pierwszej konferencji prasowej przedstawiciel policji stanowej nie chciał podać oficjalnej informacji o liczbie zabitych, nie odpowiadał także na pytania dziennikarzy. Wyjaśnił, że teren szkoły został już dokładnie przeszukany i obecnie nie ma żadnego zagrożenia.