"Zlikwidowani". Koniec operacji antyterrorystycznej w Rosji

Sześciu bojowników zginęło podczas ponad 12-godzinnej akcji antyterrorystycznej w Inguszetii w Rosji. W części miasta Karabulak wprowadzono reżim operacji antyterrorystycznej. Terroryści zabarykadowali się w jednym z mieszkań. Ranni zostali także funkcjonariusze.

"Zlikwidowani". Koniec operacji antyterrorystycznej w Rosji
"Zlikwidowani". Koniec operacji antyterrorystycznej w Rosji
Źródło zdjęć: © TG
Mateusz Czmiel

03.03.2024 | aktual.: 03.03.2024 11:05

Reżim "reżim operacji antyterrorystycznej" (CTO) wprowadzono ok. godz. 19:30 czasu lokalnego w sobotę w części miasta Karabulak. Regionalne dowództwo operacyjne poinformowało, że operacja antyterrorystyczna prowadzona jest w granicach czterech ulic.

Dramatyczne nagrania z Rosji

W tym samym czasie w sieci zaczęły pojawiać się nagrania z ostrej wymiany ognia i eksplozji. Terroryści, którzy rozpoczęli strzelaninę w Inguszetii, próbowali uciec z otoczonego budynku m.in. przez okna, używając zawiązanych prześcieradeł.

Jak podaje Brief, na miejscu słyszano kilka eksplozji. "W mieszkaniu mogło zabarykadować się nawet sześciu bojowników, z których część znajduje się na międzynarodowej liście osób poszukiwanych. Ponadto weryfikuje się wersję, jakoby można ich było powiązać z uczestnikami zeszłorocznych ataków na posterunek policji drogowej w Kantyszewie i na funkcjonariuszy policji w Ziazikowie-Jurcie" - czytamy we wpisie na Telegramie.

Zapalił się balkon mieszkania

Siły bezpieczeństwa ostrzeliwują mieszkanie w jednym z domów przy tej ulicy, znajdujące się na trzecim piętrze - mówił rozmówca agencji TASS.

W trakcie wymiany ognia zapalił się balkon mieszkania.

W niedzielę o godz. 7 czasu polskiego RIA Novosti podała, że na miejscu wciąż "trwają aktywne działania mające na celu neutralizację bojowników". Nie ma informacji o rannych czy ofiarach. Część mediów twierdzi jednak, że operacja została zakończona.

Przed godz. 9 czasu polskiego kanał Mash poinformował, że operacja została zakończona.

"Zlikwidowano sześciu bojowników. Aktywna faza CTO została zawieszona. Nie było ofiar wśród funkcjonariuszy organów ścigania" - czytamy.

Kanał Baza podał, że w akcji zostało rannych trzech funkcjonariuszy siły bezpieczeństwa. "Jeden z nich, 41-letni pracownik MSW, z urazem ucha trafił do szpitala. Dwóch kolejnych ma rany od odłamków" - czytamy.

Portal Kawkaz Realii poinformował, że blok mógł zostać ostrzelany z granatników. Wymiana ognia trwała kilka godzin. Serwis zaznaczył, że o napastnikach nie wiadomo za wiele poza tym, że dysponowali dużą ilością broni automatycznej i ładunków wybuchowych. Według służb jedna z zablokowanych w mieszkaniu osób była poszukiwana za napaść na pracownika organów ścigania.

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rosjaoperacjazamach
Wybrane dla Ciebie