Rosjanie przerażeni. "Najpotężniejszy atak" na Krym
"Dziś wieczorem przeprowadzono najpotężniejszy nalot dronów na Teodozję" - ogłaszają propagandowe kanały Kremla. Ministerstwo Obrony Rosji podaje, że zestrzelono 38 bezzałogowców. Celem ataku był skład paliw. Ataki na Krym zapowiedział szef ukraińskiego wywiadu.
Według informacji przekazanych przez Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej, systemy obrony powietrznej zniszczyły 38 dronów, które Ukraina wystrzeliła w niedzielę na Półwysep Krymski.
Zmasowany atak dronów na Krym
Informacje te pojawiły się po doniesieniach w ukraińskich i rosyjskich mediach społecznościowych o potężnych eksplozjach w porcie Teodozja. Reuters przekazał te informacje, ale nie był w stanie samodzielnie zweryfikować doniesień o eksplozjach i rzekomo zestrzelonych dronach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogrzeb Aleksieja Nawalnego. Tłumy w Moskwie
MON Rosji nie podaje, gdzie i czy doszło do jakichkolwiek uszkodzeń. Lokalne media informują jednak, że doszło do uszkodzenia fragmentu autostrady M17.
Droga jest zamknięta. Pokrywa się to z informacjami przekazanymi przez lokalnych urzędników, mówiących, że "ruch wokół Teodozji jest znacznie ograniczony".
Doniesienia o potężnych eksplozjach w rejonie portu morskiego i składu ropy w Teodozji pojawiły się w rosyjskich i ukraińskich mediach społecznościowych w niedzielę. Mieszkańcy Teodozji twierdzili, że słyszeli potężne eksplozje, a karetki pogotowia jechały do portu i składu ropy.
Dodatkowo most łączący Półwysep Krymski z kontynentem rosyjskim był wyłączony z ruchu na kilka godzin.
Zgodnie z komunikatem opublikowanym przez służbę prasową mostu Krymskiego, przeprawa została zamknięta o godz. 1:39.
"Osoby znajdujące się na moście i w rejonie kontroli proszone są o zachowanie spokoju i stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy ochrony transportu" - czytamy w komunikacie.
Ruch został wznowiony o godz. 6 czasu polskiego.
Reuters podkreślił, że nie był w stanie samodzielnie zweryfikować doniesień o eksplozjach i rzekomo zestrzelonych dronach. Agencja nie otrzymała również informacji o ataku dronów ze strony Ukrainy.
Budanow: nie polecałbym korzystania z mostu Krymskiego
Tydzień temu szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow zapowiedział "niespodzianki dla okupantów" na okupowanym Krymie.
- Wojna Rosji z Ukrainą rozpoczęła się nie dwa, ale dziesięć lat temu wraz z okupacją ukraińskiego Krymu - dodał. - Obiecaliśmy, że ukraińskie siły specjalne będą na Krymie w 2023 roku i tę obietnicę spełniliśmy. Na wrogów czekają nowe niespodzianki i nie polecałbym korzystania z mostu Krymskiego - mówi na opublikowanym nagraniu.
Dodał, że swój sukces zawdzięcza samym mieszkańcom okupowanego terytorium.
Przeczytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski