Strzały na wiecu Trumpa. Reakcje światowych polityków
Podczas wiecu w Pensylwanii strzelec otworzył ogień w kierunku Donalda Trumpa. Były prezydent ranny w ucho, został błyskawicznie ewakuowany przez Secret Service. Na wydarzenia te reagują politycy z całego świata.
14.07.2024 | aktual.: 14.07.2024 04:22
"Sara i ja jesteśmy zszokowani atakiem na prezydenta Trumpa. Modlimy się o jego bezpieczeństwo i szybki powrót do zdrowia" - czytamy na profilu Benjamina Netanjahu.
"W tych mrocznych godzinach moje myśli i modlitwy są z prezydentem Donaldem Trumpem" - napisał Viktor Orban.
"Laura i ja jesteśmy wdzięczni, że prezydent Trump jest bezpieczny po tchórzliwym ataku na jego życie. I chwalimy mężczyzn i kobiety z Secret Service za ich szybką reakcję" – stwierdził George W. Bush w oświadczeniu zamieszczonym na platformie X.
"W naszej demokracji nie ma absolutnie miejsca na przemoc polityczną. Chociaż nie wiemy jeszcze dokładnie, co się stało, wszyscy powinniśmy odczuć ulgę, że byłemu prezydentowi Trumpowi nie odniósł poważnych obrażeń i wykorzystać tę chwilę, aby ponownie zaangażować się w zachowanie uprzejmości i szacunku w naszej polityce. Michelle i ja życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał były prezydent Barack Obama.
"W Ameryce nie ma miejsca na przemoc, szczególnie w naszym procesie politycznym. Hillary i ja jesteśmy wdzięczni, że prezydent Trump jest bezpieczny, załamani z powodu wszystkich osób dotkniętych atakiem podczas dzisiejszego wiecu w Pensylwanii i wdzięczni za szybkie działanie amerykańskich tajnych służb" - skomentował wydarzenia w Pensylwanii były prezydent Bill Clinton.
"Jestem przerażony szokującymi scenami na wiecu prezydenta Trumpa i przesyłamy jemu i jego rodzinie najlepsze życzenia. W naszych społeczeństwach nie ma miejsca na przemoc polityczną w żadnej formie, a moje myśli są ze wszystkimi ofiarami tego ataku" - oświadczył brytyjski premier Keir Starmer.
"Jestem zszokowany wiadomością o ataku na Prezydenta Trumpa, który zdecydowanie potępiam. Po raz kolejny jesteśmy świadkami niedopuszczalnych aktów przemocy wobec polityków" - napisał Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji.
Na razie, prawdopodobnie ze względu na różnicę czasu (w chwili zamachu na Donalda Trumpa w Polsce było już po północy) głosu nie zabrali jeszcze polscy politycy. Zareagował jedynie ambasador Polski w USA Marek Magierowski.
"Jestem głęboko wstrząśnięty wydarzeniami podczas wiecu w Butler, w Pensylwanii. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Donaldowi Trumpowi" - napisał na swoim profilu na platformie X Marek Magierowski.