Cel - złapać Abdelhamida Abaaouda
Ulice centrum Saint-Denis wypełnili rano uzbrojeni policjanci i żołnierze. Słychać było serie strzałów i eksplozje. Nad miastem latał śmigłowiec. Zamknięto szkoły i sklepy, mieszkańcom polecono, aby nie wychodzili z domów.