Trwa ładowanie...

Strażnicy wywieźli dzieci do lasu? Lewica grzmi

- Apelujemy do sumień posłanek PiS - drogie panie jesteście matkami, babciami - pomyślcie, co by się stało, gdyby te dzieci były wasze - powiedziała w piątek Joanna Scheuring-Wielgus. Posłanka dodała, że wiadomo już, co stało się z dziećmi z Michałowa, których zdjęcia obiegły świat.

Strażnicy wywieźli dzieci do lasu? Lewica grzmi Strażnicy wywieźli dzieci do lasu? Lewica grzmi Źródło: PAP, fot: Paweł Supernak
d12wwlh
d12wwlh

- Dzieci z Michałowa, o których wczoraj mówiliśmy, o które pytaliśmy zostały wywiezione z powrotem do lasu - powiedziała podczas piątkowej konferencji w Sejmie Joanna Scheuring-Wielgus.

Posłanka Lewicy przyznała, że nie jest w stanie zrozumieć postawy Prawa i Sprawiedliwości wobec dzieci, które znalazły się na polsko-białoruskiej granicy. Zaapelowała też do przedstawicielek partii rządzącej, aby pomyślały, co zrobiłyby w sytuacji, gdyby sprawa dotyczyła ich dzieci czy wnuków.

W podobnym tonie wypowiedziała się Magdalena Biejat. Posłanka przypomniała, że w czwartek minister Mariusz Kamiński przekonywał, że "polskie służby zaaresztowały domniemanych pedofilów, zoofilów i terrorystów".

Zobacz też: Schetyna o poziomie debaty w Sejmie. "Co się stało z nami wszystkimi?"

- Mamy więc sytuację kuriozalną, w której zgodnie z prawem i wszystkimi procedurami aresztuje się i przenosi do zamkniętego ośrodka, trzyma w cieple i podaje ciepłe posiłki przestępcom, a dzieci z ich rodzicami wsadza się do autobusu i wywozi do lasu - powiedziała.

d12wwlh

Lewica chce wpuszczenia dziennikarzy na pas przygraniczny

Posłanki zaapelowały kolejny już raz o wpuszczenie dziennikarzy na pas przygraniczny z Białorusią. Jak tłumaczyły, z ich perspektywy nie ma żadnego racjonalnego wytłumaczenia na odmówienie im możliwości wykonywania pracy w tym rejonie.

Biejat stwierdziła też, że trudną sytuację na polsko-białoruskiej granicy da się rozwiązać "normalnymi środkami, zgodnie z polskim prawem". Zdaniem posłów Lewicy, przedłużenie stanu wyjątkowego nie było konieczne.

Posłanka tłumaczyła, że osoby, które trafiają do Polski należy zatrzymać, przewieźć do ośrodka i sprawdzić kim są. Jak przekonywała, taka procedura pozwoliłaby na dokładną weryfikację i ustalenie osób, które potrzebują ochrony.

- (Dzięki temu - red.) Łukaszenka z Putinem nie będą mieli obrazków, które dzisiaj tak ich cieszą, na których polski pogranicznik stoi z karabinem nad przedszkolakiem, bo to się dzisiaj dzieje dzięki tym push-backom, takie obrazki idą w świat - powiedziała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d12wwlh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d12wwlh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj