Alerty przyszły po fakcie? Nikt się nie spodziewał takiej tragedii

Przez Podhale przeszła potężna wichura, w wyniku której zginęło pięć osób. Alerty z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa z ostrzeżeniami przed silnym wiatrem przyszły już po fakcie. Skalą wichury zaskoczeni byli również strażacy.

Podhalańscy strażacy są zaskoczeni skalą wichury, która nawiedziła region w świąteczny poniedziałek
Podhalańscy strażacy są zaskoczeni skalą wichury, która nawiedziła region w świąteczny poniedziałek
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot
oprac. PJM

02.04.2024 | aktual.: 02.04.2024 10:54

Strażacy są zaskoczeni skalą wichury, która nawiedziła region w świąteczny poniedziałek - podaje portal Podhale24. Funkcjonariusze otrzymali w poniedziałek rano ostrzeżenia pierwszego stopnia o wietrze, którego prędkość miała sięgać 80 km/h. Informacja nie zrobiła wrażenia na służbach. - Nikt się tym specjalnie nie przejął, bo taki wiatr jest przy byle jakim halnym - powiedział portalowi jeden ze strażaków.

W rzeczywistości wiało z prędkością 110 km/h - podaje Podhale24. Wichura łamała drzewa i zrywała dachy. Alerty z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa z ostrzeżenia przed silnym wiatrem przyszły dopiero po godz. 16.

Okoliczności tragedii wyjaśnia prokuratura

Okoliczności śmierci pięciu osób wyjaśniają policja i prokuratura. W parku w Rabce-Zdrój konar drzewa przygniótł sześciolatkę i dwie kobiety. W Zakopanem dziewięcioletni chłopiec zginął, gdy spadło na niego drzewo. Z koeli na zakopiańskiej Olczy drzewo runęło na samochód prowadzony przez młodą kobietę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tych tragicznych zdarzeń. Podczas huraganowego wiatru zginęło pięć osób, w tym dwoje dzieci przygniecionych konarami drzew - przekazała PAP w poniedziałek Katarzyna Cisło z biura prasowego małopolskiej policji.

Od soboty na Podhalu wieje z południa huraganowy wiatr, który wraz z napływem zwrotnikowego ciepła, przyniósł saharyjski pył. W nocy z niedzieli na poniedziałek wiatr wyraźnie przybrał na sile. Na szczytach w porywach osiągał prędkość 130 km/h. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podniósł alert meteorologiczny dla Małopolski do poziomu drugiego.

Źródło: Podhale24.pl, PAP

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)